Wpis z mikrobloga

  • 10
@manio1142 jak się ściągało z linków e2dk to były sprawdzone rzeczy :) A tyle niszowej muzyki, filmów etc nie było absolutnie nigdzie. Tylko właśnie czasami całymi tygodniami trzeba było czekać na pobranie albo seedy, ale było warto.
  • Odpowiedz
@manio1142: Był Osloskop.net i jeszcze coś ze zweryfikowanymi linkami ed2k. eMule potrafił rozwinąć skrzydła jak się miało dobre łącze, a w tamtym okresie kiedy był popularny to w większości neostrada 128 panowała. Ale fakt, że do torrenta się nie umywa.
  • Odpowiedz
  • 23
Łącze 64kb i emule to były czasy. Komputer chodził 24h na dobę. Stał przy łóżku. Musiałem go przykrywać poduszkami żeby rodzice nie widzieli się jest włączony i żeby nie było go słychać jak pracuje.
  • Odpowiedz
  • 1
A kto siedział na emulowym ircu? ;) na pomaganie z ustawieniami Emula straciłem pewnie ze 2 lata wieczorami. Co tam się działo, do tej pory pamiętam kilka nickow z kanału. Były zebrania całej ekipy, głosowania itp :) to był jakoś 2005 jak dobrze pamiętam.
  • Odpowiedz
@manio1142 "obejrzał bym sobie film, pobiorę coś z emule." Po 4h pobierania, wołasz rodziców ze masz fajny film i czy zgrywać go na Pendrive. Mame mówi "pokaż urywki", a tam ostre gay porno i 2 typów zapinają się na ekranie. Kocham emule
  • Odpowiedz
Ile przez tego gizda wirusów nałapałem i ile razy tata musiał stawiac system na nowo to nie zlicze, ale fejm był jak się kolegom piosenki pobieralo ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz