Wpis z mikrobloga

@killspoderman: rap siedzi we mnie od 1997 roku, przeżyłem z nim wszystkie nowinki, długofalowe i one hot wonders i za #!$%@? nie rozumiem czemu ktoś czepia się Taco Hemingwaya. Ma swój styl, ma flow, nie ma maniery na siłę. Teksty ma inteligentne. I tak słucham też Peji, kochałem kiedyś Tedego, kocham Kękę, lubię też Łonę, Bisza, OSTRa, Sokoła, ale też Sobotę i Donguralesko. Jeśli miałbym wskazać raka tego gatunku to bez