Wpis z mikrobloga

72423,78 - 11,02 = 72412,76

No i nadszejszła ta wiekopomna chwila, gdy po raz pierwszy w sezonie trzeba było założyć maskę. Efekty widać: 2 dni temu biegałem bez maski przy ponad 2x mniejszym stężeniu PM10 niż dzisiaj, ale w tym co wykaszlałem było wyraźnie widać sadzę - dzisiaj ani śladu. Cóż, Kraków i zima.

Oczywiście biegłem zauważalnie bardziej zachowawczo niż zwykle, przez pierwszych naście minut nawet nie potrafiłem sobie czegoś nucić w głowie tylko wsłuchiwałem się we własny oddech. Co tu dużo mówić - specjalnie komfortowe takie bieganie nie jest :)

Lubię bieganie zimą, bo po pierwsze jest z reguły poniżej zera (dzisiaj -1) i jest ciemno - fajne uczucie jak się leci po zupełnie nieoświetlonej drodze i jedyne źródło światła to czołówka. Po zmianie baterii działa już uczciwie i samochody z naprzeciwka jak są za górką to zawczasu wyłączają długie :)

Muszę trochę nadrobić km, wczoraj zegarek mnie zrobił w bambuko i nie obudził - a była taka fajna pogoda do biegania…

#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie #biegajwmasce
enron - 72423,78 - 11,02 = 72412,76

No i nadszejszła ta wiekopomna chwila, gdy po ra...

źródło: comment_3s0wxbDd3222S27ptFt1D9vYRTrHmcJ2.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enron: Jak się biega w takiej masce? Nie wnerwia za bardzo? Bo szczerze mówiąc jak wczoraj wieczorem biegałem, to się zastanawiałem czy to dla mojego zdrowia było korzystne, czy wręcz przeciwnie...
  • Odpowiedz
@hard1: wnerwia. Oddycham głównie ustami, bo nacisk na nos jest dość duży - co w połączeniu z katarem niemal uniemożliwia oddychanie nosem. Muszę też pomyśleć jak właściwie walczyć z odkażaniem takiej maski - jak by nie patrzeć, na wewnętrznej stronie kisi się w p---u bakterii które się zbierają z każdym moim wydechem. Przy niższych temperaturach jest problem z zamarzaniem maski (w tamtym roku miałem tradycyjnie zwisające z niej sople lodu).
  • Odpowiedz
@hard1: aha, no i co do biegania w smogu to zdania są podzielone - najczęściej przy jakichś opracowaniach wyglądało to tak, że lepiej nawet biegać w smogu niż gnić przed telewizorem bo płuca się w miarę skutecznie oczyszczają. Natomiast tak jak pisałem - nawet przy niższych stężeniach PM10 (rzędu 35-40um) w tym co wykaszlałem było widać czarne drobinki w duuużych ilościach. Przy masce - zero, null.
  • Odpowiedz
@enron: Bo się waham, czy nie warto by jednak zainwestować. Ale w sumie... smogu i tak nie uniknę żyjąc w tym mieście, a bieganie zimą będzie na niższych intensywnościach. Może wystarczy po prostu biegać jak najwięcej w lasach i o odpowiednich godzinach.
Będę się musiał jeszcze dokształcić w temacie. Dzięki za opinię.
  • Odpowiedz
niż gnić przed telewizorem bo płuca się w miarę skutecznie oczyszczają. Natomiast tak jak pisałem - nawet przy niższych stężeniach PM10 (rzędu 35-40um) w tym co wykaszlałem było widać czarne drobinki w duuużych ilościach. Przy masce - zero, nu


@enron: A jak w przypadku jak jest wilgotno/pada deszcz? Dużo spada wydajność?
  • Odpowiedz
@hard1: niby smogu nie unikniesz, ale biorąc pod uwagę jak intensywnie oddycham podczas biegania to codziennie rano bym pochłaniał chyba więcej syfu niż przez tydzień mojej normalnej egzystencji w mieście ;) Jeśli chodzi o różne pory biegania - nawet moja 5 rano niespecjalnie jest bezpieczna, choć oczywiście jest dużo lepiej niż za dnia - pic rel (norma bezpieczna to 50ug). Bieganie po lasach itd - spoko, ale te prognozy pokazują
enron - @hard1: niby smogu nie unikniesz, ale biorąc pod uwagę jak intensywnie oddych...

źródło: comment_lO7AVi9kECwKGMqR9CxwXhbsbZwOPVse.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz