Wpis z mikrobloga

  • 4
@wygibus jak będziesz szukał karmy (dla wolnożyjącego najlepiej suchą), to patrz, by miała jak najmniej zbóż, a jak największy procent mięsa/białka. Jest bardziej wydajna i bardziej pożywna dla kota.
  • Odpowiedz
@xandra: @nicari: troszkę tego nie rozumiem. Kiedyś koty na wsi dostawały mleko prosto od krowy i nie miały sraczki. Moje koty, jak widzą, że mam cokolwiek mlecznego, to aż się trzęsą, więc zwykle im daje, czy to śmietanki, czy mleczka (nie wiem, może z raz na 2 tygodnie?) i żadnego rozwolnienia nigdy nie było. O co chodzi ;<

PS. nie chca pić tego mleka "dla kotów", które kosztuje miliony ;D
  • Odpowiedz
  • 23
@Khaleesi kiedyś na wsi uważało się, że zdrowa kocia kupa to placek, a bobki to zatwardzenie. Wbrew pozorom, bobki i kupa w formie stałej to zdrowa kupa.

Kotom nie podaje się ani mleka, ani węglowodanów, ani żarcia ludzkiego. Pies zje ryż, makaron czy ziemniaki i nic mu nie będzie oprócz dużej kupy, a kot to odchoruje. Po mleku szczególnie - wzdęcia, sraczka, może się nawet podwinąć jelito.
  • Odpowiedz
  • 2
@Khaleesi ale jogurt naturalny można podawać od czasu do czasu, bo tam laktoza jest już przerobiona, a takie pół łyżeczki jest spoko na zatwardzenie u kota ;)
  • Odpowiedz
@nicari hmmm, serio dziwne to. Nie dostaja nabialu codziennie, bo wiem, ze nie mozna, ale kurcze, nigdy zlej reakcji nie było:) no nic, dzieki za odpowiedz

@xandra a chomik to nie tygrys. Jaka bezsensowna odpowiedz :-D
  • Odpowiedz
@xandra wciagaja dobra karme dla sterylniakow i pija hektolitry wody :)

Ale zebraki nieziemskie i jak maja miche dowylizania to jeden drugiego przeskakuje. A kupka? Zwarta i gotowa :-D wiec kurcze nie do konca rozumiem tej spinki na jedzenie kota. Nie zebym je karmila byle czym, bo serio jedza u mnie dobrze :)
  • Odpowiedz