Wpis z mikrobloga

#nieprogramowanie skad mam wiedziec czy programowanie jest dla mnie czy nie? Kiedys probowalem w to brnac przez okolo 2 lata i caly czas sie poddawalem, zmienialem jezyk itd. Teraz porzucilem to kompletnie ale moze za jakis miesiac jak uzbieram na laptop to znowu sprobuje. Ale cholera skad mam wiedziec czy ja nadaje sie do programowania czy jednak do np. prowadzenia tramwaju albo spawania albo czego tam jeszcze.... #gorzkiezale #kariera #praca #depresja
  • 13
@Carmine: wiem czego dokładnie się uczyć, z czego się uczyć i co wymagają na staż. ogarnę sobie java do wersji 8, później git'a, sql, później może napiszę jakąś gierkę na androida i wrzucę na githuba. tyle powinno wystarczyć
@PrzegrywWykopek: Sam zamknij xD

Szkoda chłopaka czasu i nerwów na coś co go najwidoczniej nie pociąga. Twoich z tego co widzę po tym co piszesz - również.
Nic na siłę. Nie każdy musi i może być programistą. Ta robota jest na serio przerąbana (i zarobki są niewspółmierne do wysiłku), a jeżeli nie siada się do tego wieczorami samemu z siebie z pasją to tym bardziej będzie ciężko utrzymać się w biurze.
jeżeli nie siada się do tego wieczorami samemu z siebie z pasją to tym bardziej będzie ciężko utrzymać się w biurze


@Wyrewolwerowanyrewolwer: To wcale nie jest prawda. Od lat nie mam żadnego sideprojectu, czytam, udzielam się na SO ale nie programuję po godzinach bo nie mam takiej potrzeby. Wielu świetnych programistów programuje tylko w pracy.

@Carmine: Tu chodzi o model koncepcyjny. Albo wiesz jak programy działają albo nie, możesz nie
przez okolo 2 lata i caly czas sie poddawalem


@Carmine: No chyba logiczne że nie jest.
Pytanie z serii "od roku dwóch lat próbuje zostać baletnic ale mi nie wychodzi".
Zapewne nie jesteś z tym po prostu w żaden sposób związany a porywasz się na to bo się nasłuchałeś głupot w internecie i uznałeś że to modne być programistą.