Wpis z mikrobloga

Doom to chyba najgłupsze rozwiązanie jakie widziałem we wszystkich częściach Europa Universalis. Gram sobie Aztekami i sprowadza się to praktycznie do tego, że co kilka(nascie) lat przychodzi Doomsday, tracę wszystkie punkty adm/dip/mil i swojego władcę. Niby da się to spowolnić ale tak naprawdę to nie. Postanowiłem radzić sobie z tym kodami bo gra się stała po prostu niegrywalna
#eu4 #eldorado
  • 7
  • Odpowiedz
@Aureos: No własnie to polega na tym żeby do tego nie dochodziło (albo przynajmniej jak najrzadziej). Czyli musisz ciągle walczyć, miec farta do eventów, poświęcać swojego wasala i zreformować religie jak najszybciej. Mi się to udało za 4 podejściem wiec na pewno się to da zrobić.( W sumie uważam ze to jedna z cięższych mechanik a przynajmniej najcięższa wśród amerykańskich cywilizacji w europce).
  • Odpowiedz
@Kozlov666: Generalnie jestem zdania że gra komputerowa powinna sprawiać przyjemność a nie być upierdliwa i odbierac chęć do życia, a skoro dopiero za 4 podejściem udało Ci się poradzić z jedną mechaniką no to chyba coś nie tak, tym bardziej jeśli cała rozgrywka zamiast na innych rzeczach w zasadzie opiera się na usiłowaniu niedopuszczenia do Doomdsay. Walczyłem tymi Aztekami kiedy tylko mogłem, ale pamiętam raz taką sytuację że miałem pokój do
  • Odpowiedz
@Aureos: Kto powiedział ze aztekowie mieli łatwo xD. Pewnie kwestia gustu ale mnie się takie coś podobało. W każdym razie nawet jak masz pokój to go zrywaj (najlepiej w taki sposób ze wywołasz wojnę z kilkoma bo tak jakby złamiesz pokój kilka razy ale zapłacisz za to raz) bo i tak nie opłaca się inwestować tych punktów w technologie, może tylko w wojskowa do momentu podbicia wszystkich i w administracyjne do
  • Odpowiedz
@Aureos: I swoja drogą moim zdaniem jest to lepsza mechanika względem wcześniejszych wersji gdzie przez te 50 do 100 lat po prostu się czeka na kolonizatorów i potem przez kolejne 10 ogarnia bunty podczas westernizacji.
  • Odpowiedz
@Aureos: Grałem Aztekami raz, bardzo przyjemna rozgrywka reformę przepchnąłem koło 1500. Żadnych szczególnych trudności nie doświadczyłem. Trzeba sobie rozplanować rozgrywkę i tyle. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
Generalnie jestem zdania że gra komputerowa powinna sprawiać przyjemność a nie być upierdliwa


@Aureos: niektorym przyjemnosc sprawia wyzwanie. graj na latwym jak nie jestes w stanie podolac
  • Odpowiedz