Aktywne Wpisy
Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem podobnych sytuacji. Weźmy przykład imprezy: WESELE
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
PrzegrywNaZawsze +350
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
Chyba najgorsza myśl, a przynajmniej najbardziej niebezpieczna, która może przyjść pod wieczór trzeźwego dnia to taka, że już jest w porządku, że już możesz wrócić do bezpiecznego picia, że przecież INNI LUDZIE normalnie spożywają alkohol na co dzień bądź co drugi dzień i nic im się nie dzieje. Że przecież jedno piwko nie zaszkodzi, wszystko jest dla ludzi.
Dla ludzi, którzy znają umiar, którzy nie piją do upodlenia. Dla ludzi z normalna tolerancją alkoholu, którzy wypijają jedną szklankę piwa do obiadu, wystarczy.
Tobie też by wystarczyła? Czy przypominasz sobie dzień, w którym skończyłeś na jednym piwie? Na jednym kieliszku? Czy przypominasz sobie dwa dni pod rząd - jeden pijany, następny trzeźwy? A trzy dni? Pijany, trzeźwy, trzeźwy?
Takie myślenie powodowało u mnie zawsze powroty. Nie piłem tydzień. Udowodniłem sobie, nie jestem alkoholikiem, więc teraz zafunduję sobie miesiąc ciągu.
Brednie.
Godzina 16:45. Trzeźwy.
#wycinkimenela #alkoholizm
Nie ma. Pod tagiem dnia 1 i 2?
Zacząłem pisać dopiero od wczoraj, to jest od dnia 3. W 1 i 2 dzień po prostu nie byłem w stanie zebrać myśli, trochę nie ma co opisywać, bo to był marazm i tragedia. Drgawki, gorączka przez cały dzień...Mógłbym to opisać, jednak pod tagiem chciałem zamieszczać moje myśli, uczucia w danej chwili, rozumiesz, trochę już nie jestem w stanie odtworzyć dokładnie tego co było te dwa dni
Kurde #!$%@? że brak jakiegoś #!$%@? alkoholu takie rzeczy robi z człowiekiem.. Masakra... Ale dasz radę! Powodzonka