Wpis z mikrobloga

Dzień 6.

Wczoraj zasnąłem wyjątkowo szybko, byłem fizycznie wykończony walką z samym sobą i zwyczajnymi problemami dnia codziennego.

Śnię o coraz bardziej abstrakcyjnych rzeczach, nie są to może sny przyjemne, ale nie dotyczą tak realnego świata, mojego życia, pod tym względem widzę dużą poprawę. Nie budziłem się z krzykiem, tylko raz bez oddechu.

Drżenie mięśni się utrzymuje, szczególnie rano, głód na alkohol najbardziej doskwiera w nocy, przy nieplanowanych pobudkach oraz świtem, gdy wstaję. Jak tylko zaczyna pracować mózg, przejmuje trochę kontrolę nad ciałem i chcica się zmniejsza, a ja przestaję o tym trochę myśleć. Co nie oznacza, że udaje mi się nie myśleć w ogóle.

Bardzo przepraszam wszystkich tych, którym jeszcze nie odpowiedziałem na prywatne wiadomości, nadrobię to najszybciej jak to możliwe. Dostaję tyle wsparcia, bardzo za nie dziękuję, nie spodziewałem się takiego odzewu i takiej dodatkowej motywacji do walki. Słowa nie opiszą tego, co czuje.

Godzina 10:45. Zaczyna się kolejny trzeźwy dzień.

#alkoholizm
#wycinkimenela
  • 16
@alko_nowa_droga: Już najgorsze dni masz za sobą, gratulacje i powodzenia.

Z moich rad jeżeli chcesz zmniejszyć skutki uboczne odstawienie suplementacja na dwa tygodnie:
1x Witamina B6 50 mg, 2x asparaginuan extra, minimum 1g Witaminy C - to wszystko 3x dziennie.
Dodatkowo 1x dziennie z rana Vitaminum B compositum.
Już drugiego dnia poczujesz różnicę i Twój organizm powie Ci dziękuję.
@alko_nowa_droga: Człowieku, idź na detox, tam Cię "odtrują", tydzień poleżysz, odpoczniesz, najesz się i będziesz miał siłę na walkę z nałogiem, polecam. Jeśli nie możesz iść, nie chcesz to idź choć do poradni dla uzaleznionych od alko, tam po dadzą Ci tabletki, żeby Cię tak nie telepało, po co się tak męczyć? Niewiem jak chlałeś, ale pamiętaj, że grozi Ci padaczka alkoholowa, a to już #!$%@? sprawa... na to też są
@raz-dwa-trzyy: Co do twojego brata to chciałem tylko powiedzieć że go nie zmienisz. On musi stracić wszystko aby się ogarnąć. Niektórzy po prostu nie stracili jescze wszystkiego, nie osiągnęli swojego dna czy nie dopili się jeszcze. Nic nie wskorasz niestety dlatego się tym nie przejmuj. Możesz zmienić tylko siebie