Wpis z mikrobloga

Mireczki z hashtagu #prawo wołam Was bo potrzebuje pomocy dla mojego upośledzonego brata nie obrażając nikogo kto jest upośledzony bo jest głupszy niż ustawa przewiduje. Kilka miesięcy temu odwalił coś, ma 19 lat i wychodząc z jakiegoś klubu doszło do jakiejś wymiany zdań między nim a innym uczestnikiem imprezy, od słowa do słowa przerodziło się to w konfrontacje, którą rozdzieliła ochrona, problem w tym że podczas konfrontacji uległa uszkodzeniu taksówka. Wezwana została policja brat został oskarżony o wandalizm. Całkiem słusznie za patologię się płaci. Prokuratora oczywiście dała mu jakąś tam grzywnę, nakaz naprawy szkody i godziny społeczne, mój brat poszedł na ugodę z prokuraturą. Wszystko oczywiście spłacił, problem w tym że podczas przesłuchania podał inny adres zamieszkania niż faktyczny po to żeby rodzice się nie dowiedzieli. W związku z czym wyrok sądu poszedł gdzieś w powietrze. Teraz chodzi zesrany bo nie ma wyroku i nie wie w jaki sposób ma odrobić godziny społeczne, gdzie się zgłosić? Ktoś wie gdzie ma się udać w tej sprawie?

#kiciochpyta
  • 6
@artisss: a czy nie jest czasami tak, że wyrok jest publikowany w sądzie tylko przez jakiś czas? Szczerze nie znam się na prawie, nigdy nie miałam z nim problemów więc jestem w tej kwestii totalnie zielona, a ten debil jeszcze bardziej. On nie zna ani numeru sprawy, ani kiedy ona miala miejsce.