Wpis z mikrobloga

Zgodnie z postanowieniem noworocznym pierwszy trening na siłowni został dziś odhaczony. Nie było źle. Może dlatego, że nie poszedłem na siłownie na hura, tylko rozsądnie przygotowałem się do tego, bo od 1 stycznia jestem na cyklu kreatynowym dla zwiększenia siły, robię też od jakiegoś czasu pompki. Laska z recepcji (7/10) chyba wyczuła, że ze sportem byłem ostatnio na bakier, bo zapytała czy jestem pierwszy raz, ale oczywiście zaprzeczyłem. Kilka spostrzeżeń:
- Jeśli nie przepadasz za ludźmi, to najlepiej chodź na siłownie z samego rana. Poza mną i obsługą ćwiczyły dziś tylko dwie osoby, więc psychicznie byłem w miare zrelaksowany.
- Pompki nie przekładają się na wyciskanie leżąc. Wykalkulowałem sobie, że skoro robię bez problemu 15-20 pompek przy masie ciała 97 kg, to na klatę na serię wezmę co najmniej 80 kg. Tymczasem nie dość, że ledwo te 80 kg podniosłem ze stojaka, to ręce zaczęły mi drżeć jak osika i nie wiem, czy gdybym opuścił ten ciężar to czy byłbym w stanie unieść go z powrotem. Muszę pamiętać, aby zwiększać i dopasowywać obciążenie powoli. Szkoda, że nie mam z kim ćwiczyć, bo przydałaby mi się asekuracja.
- W fitnessclubie jest masa urządzeń, które same pokazują zakres i tor ruchu. Nie trzeba kompletnie znać żadnych ćwiczeń, wystarczy usiąść na maszynie i można zrobić solidny trening.
- Miałem zrobić 5 ćwiczeń po 5 serii, ale skończyłem na 12 seriach, bo po prostu nie miałem już na więcej siły. Myślę, że z czasem moje mięśnie przyzwyczają się do treningu i nie będę musiał wychodzić z siłki po 40 minutach.
- Kompletnie nie wiem jak włączyć bieżnie i te elektroniczne roweryki, a jestem zbyt #!$%@?, aby odważyć się kogoś zapytać, nie chcę też naciskać i próbować na ślepo, aby czegoś nie zepsuć. Na następnym treningu będę musiał przyczaić kogoś kto będzie schodził z bieżni i szybko wskoczyć na jego miejsce.
#mirkokoksy
  • 8
@Utiopa:
1. Z tego co wygooglowałem ćwiczenia wielostawowe to kolejno - przysiad, wiosłowanie, wyciskanie na klate, martwy ciąg. Nóg nie zamierzam ćwiczyć, a martwy ciąg niszczy plecy, więc pozostało mi wyciskanie i wiosłowanie. Dwa ćwiczenia to trochę mało, więc czemu by nie skorzystać z maszyn.
2. Ja się spotkałem z tym, że najlepsze efekty są jak bierze się 1 g/10 kg masy ciała i po skończonej puszce robi się 2-3 tygodniową
@piwniczny_koks:
1. Dolicz OHP/Push Press, drążek. Dlaczego nóg nie zamierzasz ćwiczyć? Skąd to podejście? Nogi są bardzo ważną częścia całego ciała. DOBRZE WYKONYWANY martwy ciąg nie niszczy pleców - to kolejny mit, którego się najadłeś. On je wzmacnia.
2. Nie, żadnych cyklów - utrzymuj stały poziom kreatyniny w organizmie - 5g codziennie.
3. Nie patrz na innych, patrz na siebie - jesteś początkujący, to, że dla pudzianowskiego 20 powtórzen w serii
@Utiopa: 1. Nogi nie prezentują się tak dobrze jak np. bicepsy, czy klata. Poza tym w spodniach i tak ich nie widać. No i mi potrzeba siły w łapach, a nie w nogach. Martwy może kiedyś spróbuję robić, ale to z czasem jak już konwencjonalne ćwiczenia nie będą na mnie działać.
2. Jakieś źródło z którego to wynika? Przeczytałem artykuł, który zalinkowałeś. Jest w nim link do kolejnego artykułu, w którym
@piwniczny_koks:
1. Podsyłam art z 2k14, ale większośc informacji w nim nadal jest aktualna (* to nie znaczy, że wszystko). http://www.body-factory.pl/showthread.php?15727-Nie-trenujesz-n%C3%B3g-pozostaniesz-s%C5%82aby-Dlaczego-aeroby-nie-wystarcz%C4%85-do-budowy-ud
2. Nie przeczytałem nigdzie (więc wątpię, że wykazano) jakąś przewagę pomiędzy robieniem faz ładowania/nasycenia (czy jak Wy to tam zwiecie) a stałą suplementacją. Sprawdzoną i łatwiejszą opcją jest stała suplementacja kreatyny.
3. Ok.