Wpis z mikrobloga

hurr durr, oszukujo, mam bilet 90-dniowy a oni wprowadzajo darmowo komunikacje, kto mi zwróci za jeden dzień??!!11


Z takim podejściem robicie z siebie zwykłe cygańskie dzieci, które można udobruchać cukierkiem. Mówicie tym samym "no dobra, miasto #!$%@?ło, ale poklepie mnie po główce, dostanę w prezencie 3 zł (pewnie tyle jakoś w przeliczeniu wychodzi jeden dzień) i dla mnie spoko".

Gardzę takim cebulactwem. Akcja darmowej komunikacji ma być zachętą dla tych, którzy jeżdżą na co dzień autami, żeby przesiedli się do transportu publicznego. Czy skuteczna, czy nie - to inna sprawa, moim zdaniem nieskuteczna, ale to nie jest #!$%@? żadne zadośćuczynienie za #!$%@? powietrze, więc dlaczego oczekujecie rekompensaty? Tylko dlatego, że "inni coś dostali, to ja też chcem dostać". Serio jesteście tak płytcy?
#bekazpodludzi #bekazcebulakow #smog #warszawa
  • 23
@advert: Inna sprawa, że to jest działanie 'missing the point' z dwóch powodów:

1. Jak pokazują poprzednie akcje wcale więcej ludzi nie przesiada się do komunikacji miejskiej gdy ta jest darmowa. Ludzie nie wybierają zbiorkomu, bo jest za drogi (oj ciekawe dlaczego zatem :).

2. Za te zanieczyszczenia odpowiada palenie w piecach, a nie spaliny samochodowe. Pokazuje to każda apka zanieczyszczeniowa.
Jak pokazują poprzednie akcje wcale więcej ludzi nie przesiada się do komunikacji miejskiej gdy ta jest darmowa.


@Hahazard: nie wnikam w to, czy jest to propaganda miasta, czy też nie, i na ile takie jednodniowe wyliczenie jest miarodajne, ale:

W czwartek (21.12.2016) po raz pierwszy w historii warszawiacy mogli skorzystać z darmowej komunikacji miejskiej z powodu smogu. Zostawili samochody i przesiedli się na tramwaje i metro? Podsumowujemy ten dzień.

- Wczoraj
@advert: No ok, ale zobacz, za nami długi weekend, a więc okres zmniejszonego ruchu samochodowego, więc przyjmując, że odpowiadają za nie "blachosmrody", wskaźniki powinny być znikome. Tymczasem wywalało poza skalę.

Jednocześnie było bardzo zimno, poniżej -10, więc wzrosło opalanie z kominów. Efekt? Widzimy.

@kokosanki: No ok, z liczbami trudno dyskutować. Fajnie, że ludzie przesiadają się do metra z aut (sam tak robię). Natomiast wciąż nie widzę związku przyczynowo-skutkowego tego działania
@Hahazard: tak, dokładnie o tym samym pisałem w tym wpisie, który linkowałem :) ale zasugerowano mi, że trzeba też brać pod uwagę siłę wiatru i różne pierdoły. tak więc w sumie podtrzymuję konkluzję, że wpływ samochodów na czystość powietrza jest zdecydowanie demonizowany, ale jak to naprawdę procentowo się przedstawia, tego nie wiem.
@advert To nie jest cebulactwo, a poczucie sprawiedliwości. Osoby regularnie opłacające komunikację dodatkowo płacą za darmowy dzień dla innych. Nie - nie płaczę, nawet się nie wypowiadałem wcześniej. Ale jak ktoś zarzuca cebulactwo opatrzenie rozumiejąc zwykłą uczciwość.
Osoby regularnie opłacające komunikację dodatkowo płacą za darmowy dzień dla innych.

@Ostatni-zbieracz-prondu: kiedy pobrano Ci z tego tytułu dodatkowa opłatę?

@anuszqa: ręka mnie świerzbi, żeby takiemu... eh, szkoda gadać, typowe polactwo: jeśli ja nie mogę mieć lepiej, to niech inni tez nie mają.
@advert To jak w tym kawale, co facet spotkał dżina, który obiecał spełnić każde jego życzenie, które jednocześnie ziści się podwójnie u sąsiada. I facet kazał sobie wybić oko :D
Ale co ja tam wiem :D
@advert Skoro koszt biletu obejmuje eksploatację, to jeden płaci za drugiego. To chyba logiczne.
Weź zrozum, że ja nie jestem przeciw temu dniu tylko rozumiem uwagi, bo faktycznie ktoś opłaca darmowy dzień, a ktoś nie. To jest niesprawiedliwość czy tego chcesz czy nie.

A z tym #!$%@? to zapraszam do siebie na trening, jesliś taki w internecie odważny. Weź zaświadczenie lekarskie, żeby kłopotów później nie było.
@Ostatni-zbieracz-prondu: oj seba, nie zesraj się, tak się mówi. nie grożę Ci, tylko się z Ciebie i Tobie podobnych śmieję. ale widzę że mały stopień rozgarnięcia idzie w parze z cebulactwem.
jeszcze raz powtórzę - nie poniosłeś żadnych dodatkowych kosztów z tytułu dnia jazdy za darmo. także miasto nie poniosło straty, bo ludzie, którzy z tej opcji skorzystali, i tak by biletów nie kupili, bo po prostu jechaliby samochodem (nie licząc
@advert eksploatacja autobusów z powodu jadących nieplacacych - mimo że niezauważalna - nastąpiła. Zrozum to. Koszta, mimo że mikroskopijne to były - causa finita.

A dziwię się, że z mojej propozycji nie skorzystałeś. Jak się mówi to się mówi, a nie ścierę z mordy robi.
@Ostatni-zbieracz-prondu: ale to Ty starasz się usilnie udowodnić czyjąś poniesioną stratę, a nie przedstawiłeś żadnych danych i dowodów, więc do czego tu się odnosić?
ja mam prosty komunikat - nie ma mowy o jakiejkolwiek niesprawiedliwości, bo nikt nie poniósł strat. jeśli Ty uważasz, że kupujący na co dzień bilet miesięczny ponieśli stratę z powodu tego jednego darmowego dnia, to przedstaw jakieś dane - kto i jakie poniósł, że podnosisz argument niesprawiedliwości.
@Ostatni-zbieracz-prondu: aha, a pobieranie pensji to to samo co okradanie pracodawcy, tylko pod jego patronatem.
Ci, którzy płacą, pokrywają mniej niż 1/3 kosztów komunikacji, więc dlaczego to ich zgoda miałaby decydować, a nie ZTMu, który pokrywa 2/3? a ztm uznał, że taka akcja przyniesie więcej pożytku niż szkody, więc porównywanie tego z bezdyskusyjnym łamaniem przepisów jest... nadużyciem.