Wpis z mikrobloga

#greegortips na NBA dla #bukmacherka

Pelicans +12

Pelicans na wyjazdach nie zachwycają w tym sezonie, ale akurat na wschodzie grają dobrze, wyjazdowy bilans z drużynami wschodniej konferencji mają dodatni, 3:2. Dwie porażki nie były wysokie, z Cavs 8 punktami i z Celtics 9. Jak wiadomo, obie drużyny są znacznie mocniejsze od Knicksów, więc trudno się spodziewać, by tym razem miało dojść do dużej porażki, o ile w ogóle. Przede wszystkim Pels są już całkiem zdrowi i spokojnie powinni się postawić gospodarzom, Holiday to jeden z najlepszych obrońców na pozycji rozgrywającego, więc Rose lub Jennings nie będą mieli łatwo. Podobnie jak Porzingis, który będzie musiał poradzić sobie z najlepszym big manem ligi, Anthonym Davisem. Szykuje się najprawdopodobniej bardzo wyrównany mecz, w końcu jedni są 11. na wschodzie, drudzy 11. na zachodzie, jedni i drudzy walczą o playoffy. Nie sądzę, żeby Knicks wygrali tak wyraźnie, o ile w ogóle wygrają.

Mavericks +12.5

Mavs nareszcie mają cały skład zdrowy. Po tym jak przez pierwszą część sezonu męczyli się z plagą kontuzji, teraz mogą odetchnąć i wreszcie zaprezentować się z lepszej strony. Pierwsza piątka wygląda imponująco, Williams, Matthews, Barnes, Nowitzki i Bogut to naprawdę świetna paka, jakby nie patrzeć. Ich największym atutem jest doświadczenie, a dokładnie tego nie ma Minnesota. Wbrew temu, że to dwie najsłabsze drużyny na zachodzie szykuje się świetny mecz, również zapewne wyrównany. Minnesota jest faworytem, ale akurat ja stawiałbym tu na Mavs, w najmocniejszym składzie powinni grać mądrze taktycznie i mają spore szanse przeciwko młodym Wolves. W razie czego 12 punktów zapasu

Bulls +7

D-Wade i Butler nie dadzą się dziś raczej Westbrookowi rozszaleć. Bulls grają bez Rondo, który ma odejść lada moment i wyglądają naprawdę solidnie, ostatnio pokonali Raptors po dogrywce, a Jimmy Butler zagrał fenomenalnie. To typ gracza, który potrafi pociągnąć fantastyczną dyspozycję przez kilka meczów i myślę, że dziś znów odpali. Będzie miał dodatkową motywację, bo na przeciwko maszyna Westbrook. Gdyby jednak to zwierzę z Oklahomy było górą, 7 punktów zapasu powinno wystarczyć, nie zapowiada się na pewno na wysokie zwycięstwo gości.

kurs 2.00
  • 8