Wpis z mikrobloga

  • 143
Anoreksja to zwichnięta psychika... Moja świętej pamięci kuzynka nawet jak ją zmusili, żeby poszła na terapię to nie jadła tylko chowała pokarm po kątach. Ciągle uważała, że jest za gruba, a wyglądała jak szkielet obciągnięty skórą... Koniec końców organizm nie dał rady i zmarła. Mam nadzieję, że dziewczyna ze zdjęcia da radę i wyjdzie z tego zamiast się wykończyć, bo szkoda patrzeć jak ludzie głodzą się na śmieć w świecie pełnym jedzenia.