Wpis z mikrobloga

Od pół roku siedzę w domu i nic nie robię, żyję z L4 i czekam aż się lepiej poczuję. No i niestety jak jedna choroba przejdzie, to od razu następna. To jelitówka, to przeziębienie, to ząb boli, to migrena, to nagle wysypka na całej skórze nie wiadomo od czego, to ciągle zmęczony jestem i bym spał dzień i noc, to krótki okres smutku bo coś złego się stało, wie ktoś od czego to? Przesadne dbanie o brak stresu (leżę całymi dniami w łóżku, jak lekarze każą) nie pomaga, ignorowanie chorób jak leci i próbowanie normalnego życia też nie pomaga, a poza tym już jestem wyeksploatowany tym normalnym życiem. Leki zwykle pomagają na jedno, na kaszel, na ból, na depresję, a ja bym potrzebował jednego takiego co po nim po prostu się nie ma prawa na nic chorować. Jak zacznę zapobiegawczo brać leki na wszystkie choroby świata to też nic dobrego z tego nie wyjdzie, bo nie można się tak truć. Już zaczynam mieć myśli samobójcze z tego wszystkiego. Ktoś mi powie o co w tym chodzi? AIDS chyba nie mam bo bym wtedy raz zachorował na coś i umarł, nie?
#zdrowie #medycyna #umierajzwykopem
  • 9
@alfasamiec: niezły tryb życia prowadzisz jak nie wiesz czy mozesz miec AIDS czy nie. No i z powodu AIDS umiera się latami, może szybciej jak nieleczone. Tak czy siak masz zaburzenia odporności, a czy wywołane przez HIV czy też przyczyny są inne polecam porządnego lekarza co zrobi coś więcej niż przepisanie antybiotyku i leku przeciwbólowego. Zresztą może jakiś wykopowy lekarz udzieli Ci porady lekarskiej po godzinach ( ͡° ͜ʖ
Wpadłeś w błędne koło. Siedzisz w domu, bo źle się czujesz, a źle się czujesz, bo siedzisz w domu. Oprócz biegunki nic Cię nie usprawiedliwia. No i stąd depresja. Poszukaj pomocy u psychologa, rodziny, kogoś duchownego, zależy, jakie masz relacje z rodziną/religią itp. Nadaj jakiś sens siedzeniu w domu, jak już tak bardzo musisz, zajmij się czymś twórczym. Pamiętaj też, że coś takiego, jak pasja od pierwszego spróbowania nie istnieje. Często się