Wpis z mikrobloga

@Rabusek ja nigdy nie siadam, na wszelki wypadek, czasami są tacy roszczeniowi i agresywni, że aż się przykro robi. Zamiast przeprosić i powiedzieć "przepraszam, mógłby mi pan ustąpić", to "mnie się należy, z drogi śmieciu". Chamy, niestety, też się starzeją. A można to załatwić bez spięć, z uśmiechem. Raz się chłopak jakiś zamyślił, a dziad zamiast delikatnie zasugerować, to od razu z mordą skoczył, że on siedzi leń, gówniarz, a jakaś kobita
@Rabusek: Raz wracałam od lekarza (byłam niecałe dwa tygodnie po cesarskim cięciu) i siedziałam w tramwaju przeglądając coś w telefonie. Jakaś baba bo inaczej jej nie nazwę najpierw rzuciła do mnie, że starszym się ustępuje miejsca (nie było to miejsce dedykowane dla osób starszych) po czym wytrąciła mi telefon z ręki a kiedy go podnosiłam uderzyła mnie łokciem w twarz i usiadła na moim miejscu. Taka dumna jak by zdobyła jakieś
najlepsze jest to ze jest wydzielone miejsce dla osób starszych z przodu tramwaju.


@Rabusek: Jest takich miejsc kilka w całym pojeździe i oznaczają jedynie tyle, że jeśli w pobliżu jest starsza osoba to wypada ją na to miejsce wpuścić, a nie że nie masz prawa na takim usiąść jeśli jedziesz z wycieczką przedszkolaków i nie ma dziadków. Miej to na uwadze jak ci jakiś stary kutang będzie dyktował własne warunki. Odeślij
@catch: Niestety nie.

4. Pasażer, który zajmuje miejsce z napisem lub symbolem „miejsce dla inwalidy lub osoby starszej” oraz „miejsce dla osoby z dzieckiem na ręku” zobowiązany jest zwolnić to miejsce w przypadku zgłoszenia się osoby, dla której miejsce jest przeznaczone.


To jakiś żart w ogóle xD
@catch: nie no, nie było miejsc, przeładowany tramwaj :)

Jasne że powinienem mu ustąpić, ale mógł to zrobić w jakkolwiek inny sposób. Ale jedną rzecz dobrą z tego wyniosłem - 3 razy sprawdzam piktogramy, a jak mi stary dziad zaczyna coś mówić nad uchem to i tak go nie słysze - mam słuchawki które wygłuszają wszystko z zewnątrz, więc mogą sobie #!$%@?ć, sami do siebie :)
@Rabusek: Ja raz starej babie prawie zwymiotowałam na buty (nie trafiłam ( ͡° ʖ̯ ͡°)) jak mi kwiczała nad głową a ja konałam na siedzeniu, będąc w ciąży, po badaniu zwanym testem glukozowym, kiedy to pijesz na czczo kilkadziesiąt gram glukozy rozpuszczonej w szklance wody i musisz czekać aż ci cukier skoczy i trochę spadnie xD
@Rabusek: Też żałowałam, choć i tak za bardzo nie miałam czym, prawie sama woda. Ale mordę zamknęła (jakby nie widziała, że ledwo nawet siedzę i mogę zemdleć, zimne poty na czole i blada jak ściana). Najlepsze, że to były jakoś 2 albo 3 przystanki, zdążyłam przejechać jeden, wsiadła na następnym i na którymś kolejnym obie wysiadałyśmy, tylko że ona żwawo poleciała dalej (biedna umęczona babcia), a ja musiałam nałapać powietrza i
@catch:

zimne poty na czole i blada jak ściana

mniej więcej tak wyglądałem jadąc 30min tramwajem, pod koniec właśnie udało mi się usiąść, po czym stary zgred mnie palcami do góry podniósł :P

No cóz, oby jak najmniej takich staruchów i u mnie i u Ciebie ;)
@Rabusek najgorzej jest jak na tym miejscu dla osoby potrzebującej siedzi jakaś baba (oczywiście dałaby radę stać bo stara nie jest) i wsiada ktoś z ręką w gipsie/o kulach to wszyscy nagle ślepi jak ta słynna młodzież co nie ustępuje