Wpis z mikrobloga

@bartiprog: @Hardporecorn: Dziś je widziałem, naprawdę ładne i też byłem zaskoczony o co chodzi z tymi tablicami, ale znalazłem wytłumaczenie, czemu tak jest:

Oprócz tak zwanych testów homologacyjnych czy zmęczeniowych wykonywanych dla danego typu pojazdu, każdy nasz autobus, zanim trafi do klienta, jest dokładnie sprawdzany pod kątem jakości wykonania i prawidłowości działania wszystkich podzespołów. Jednym z etapów takiej kontroli jakości jest jazda próbna jaką przechodzi każdy wyprodukowany przez nas egzemplarz.
  • Odpowiedz
@Hardporecorn: znając życie u nas kosztują miliony, a w DE kilkanaście/dziesiąt euro i masz od ręki. W sumie nie pamiętam ile płaciłem za wyjazdówki do mojego auta, ale nie była to jakaś fortuna
  • Odpowiedz
@setkadolarow: Pracuję na urbino IV od 10 miesięcy w Olsztynie. Auta rzeczywiście ładne choć jakość materiałów i wykonania pozostawia wiele do życzenia.Sporo małych choć irytujących usterek.My je dostaliśmy w marcu 2016 jako jedni z pierwszych,może coś poprawili do tej pory.
  • Odpowiedz
@Hardporecorn: To jeszcze nic. Ten fragment mnie zabił, jak w lesie #!$%@?...

Co ciekawe w przeszłości u nas w kraju działał podobny system, mogliśmy sami wpisywać dane autobusu do książeczki, bez konieczności odwiedzania wydziału komunikacji, ale niestety przepisy zmieniły się. Na takich tablicach testowych mogliśmy jechać na homologację, na przeglądy techniczne, na testy drogowe, a nawet na prezentacje bez pasażerów za granicę np. do Niemiec. Teraz sprawa jest znacznie utrudniona, ponieważ
  • Odpowiedz
@navazz: Pewnie cały czas są usprawnienia i poprawiają jakieś detale. Dla kierowcy, rzeczywiście może to być dość widoczne, ale dla mnie - pasażera, który kilka razy w tygodniu jeździ autobusem, jest ok i jestem zadowolony z tych autobusów, pomimo tego, że czasami się zapalają ( )
  • Odpowiedz
@setkadolarow: Wizerunkowo dla naszego kraju a zwłaszcza regionu (Poznań here, Solaris na orbicie - na obrzeżach) to dramat i świadectwo absurdów biurokracji i kroków do jakich ona popycha! A chwalić się że Solaris taki polski, taki eksportowy, taki nasz regionalny potrafi wielu polityków, także lokalnych.

Tutaj te autobusy mega często jeżdżą po mieście właśnie w ramach testów, fabryka jest olbrzymia i robi wiele dobrego dla regionu - przecież tu urzędas jakiś
  • Odpowiedz