Wpis z mikrobloga

Mireczki, powoli rozglądam się za pierwszym moto, ale w sumie to sam za bardzo nie wiem czego chcę. Na początku celowałem w nakedy/szosowo-turystyczne, teraz jednak bardzo spodobała mi się perspektywa lekkiego offroadu. Jakie modele możecie polecić biorąc pod uwagę poniższe wymagania:
-pierwsze moto w życiu;
-w sezonie codzienny dojazd do pracy ok. 100 km;
-parę dalszych wyjazdów weekendowych w roku;
-pozwoli na lekkie poszalenie w terenie;
-do 15k, chyba że będzie warto coś dołożyć;

W obecnej chwili na oku mam:
-BMW F650GS (wygląd mi niezbyt odpowiada);
-Kawasaki Versys KLE 650 (ciężko coś dostać w tych pieniądzach), nie wiem jak z offraodowaniem na tym modelu;
-Yamaha XT660X, nie wiem czy nadaje się na spore przeloty asfaltem?

Możecie jeszcze jakieś modele podrzucić?
#motocykle
  • 32
  • Odpowiedz
@Endr3w: jest jeszcze czesto polecany Suzuki V-Storm DL 650. Chociaz wizualnie mi specjalnie sie nie podoba to rozwazam jako opcje na pierwsza maszyne. Do jakiegos glebokiego offroadu pewnie sie nie nadaje ale po szutrach czy lesnych sciezkach powinien bez problemu dawac rade.
  • Odpowiedz
@Endr3w jak chcesz na pierwszym moto robić 100km dziennie, nie wiem czy w mieście czy tylko trasa, to nie będzie ci się chciało pchać w teren. Lepiej kupić coś typowo szosowego, no chyba że zamierzasz dojeżdżać do roboty w terenie. Miałem XT przez tydzień i na miasto jest fantastyczna, czułem się jak na większym rowerze, na trasę natomiast za słaba. W terenie nie sprawdzałem bo mnie to nie bawi.
  • Odpowiedz
@Endr3w: Single na asfalcie to tak sobie, 2 x 50 km dziennie to jeszcze jak Cię mogę ale gdzieś dalej to już średnio. F650GS miał też wersje 2 cylindrową o pojemności 800, był taki moment że nazewnictwo się bawarczykom pomerdało :-)

Gx
  • Odpowiedz
@Endr3w: @Gixaar: mam znajomego który ma F800GS, zazwyczaj jeździ w terenie ale kilka razy jeździł ze mną w trasie. Wygodne moto, wygodna pozycja i bardzo małe spalanie (na autostradzie przy 180-200kmh wyszło mu 5L/100).
  • Odpowiedz
@localh0st: to nie chodzi o wartość bezwzględną przyśpieszenia, bo od 0-100 to w sportach opony decydują ile przeniosą i nawet 600 pójdzie równo, tylko o reakcję, coś jak "właśnie #!$%@?łeś smoka na którym siedzisz" i na to wrażenie składa się reakcja silnika, wysoka, przykurczona pozycja plus wysokie CoG motocykla i reakcja zawiasu. Ogólnie stare gixy jak mój, są topornymi, wręcz siłowymi motocyklami w porównaniu do R1, a do CBR to już
  • Odpowiedz
@Endr3w: A to jak się nie pomyliłeś to jednak versysa mogę ci polecić. 100 km z palcem w dupie, spalanie małe, interwały serwisowe rozsądne. I zawsze będziesz mógł sobie zespawać mocowanie główki ramy :D. V-Strom też spoko, ale mi nie pasował (parę rzeczy) ale to bardzo podobne moto więc możesz sobie sprawdzić. Transalp 600 na dojazdy do roboty 50 km może być zbyt zamulony, a na 700 nie jeździłem.
  • Odpowiedz