Wpis z mikrobloga

#pkp #spanie #pociag #podroz #organizm

Myreczky, mam pociąg o 3.40. Jest 1.07... Nie mogę zasnąć w pociągu za nic w świecie - z takich a nie innych powodów muszę być czujny przez cały czas. A mam talent do zasypiania...
Czy jeśli teraz się kimnę 1,5 godziny, to oszukam na tyle organizm, że potem ciężej mi będzie zasnąć? Bo teoretycznie mieszkam obok dworca, więc mogę sobie teraz chwilę pokimać.
Macie jakiś pro-tip, by nie usnąć w pociągu lub mniej odczuwać senność?
  • 4
Teoretycznie najlepiej jest kiedy budzisz się po fazie NREM, a może na odwrót, nie ważne, ważne jest to ze fazy zmieniają się około co 3 godziny, dlatego jak czasami obudzisz się w nocy to jesteś w #!$%@? wyspany, a jak śpisz dłużej to nie, bo nie trafiłeś z wybudzeniem w czas. Idąc tym tropem po 1,5h teoretycznie będzie jeszcze gorzej. Za duzo Discovery za guwniaka...
Edit
Najlepiej budzić się po 3, 6,