Wpis z mikrobloga

Chińskim pociągiem wiozę do Polski zakupiony w Pekinie ichniejszy telefon. Chyba ten hucznie zapowiadany "Nowy Jedwabny Szlak" możemy uznać za otwarty:)

Nie znam się w ogóle na komórkach ale znajomy polecił, że warto sprawdzić będąc na miejscu. Telefon zakupiłem w siedzibie firmy Mi (można tam dojechać autobusem nr 60, trzy przystanki od stacji Shangdi na 13-ej linii metra) za ok. 1600 CNY (940 PLN). O dziwo, jest to podobno pierwszy stacjonarny sklep tej firmy (poza showroomami w których można je jedynie testować).

Wygląda w miarę, sprawuje się nieźle, ma to co dal mnie najważniejsze: slot na dwie karty SIM i dobry aparat. Nie ma radia FM (szkoda).

Edit: O Boże, właśnie przeczytałem ostatnie zdanie jeszcze raz i to przecież brzmi jak najbardziej lamerska recenzja telefonu ever:) Ludzie tu toczą wojny o jakieś systemy operacyjne i procesory a ja wjeżdżam z radiem FM jak wózkiem z hot dogami pod Stalingrad.

#wanderlust - tag z mich podróżniczych tułaczek.

#xiaomi #podroze #chiny #android
Dwadziesciajeden - Chińskim pociągiem wiozę do Polski zakupiony w Pekinie ichniejszy ...

źródło: comment_9TGKMRnIA2YomLIVXw82n4mMHskWgnQz.jpg

Pobierz
  • 24
myślałem, że tam stacjonarnie będą taniej, a nie "jedynie" 100 zł mniej niż u nas.


@4kroki: a można takie telefony kupić w Polsce? To rzeczywiście można by się spodziewać wyższych cen, tym bardziej, że za ścianą tego sklepu była główna siedziba firmy. Chociaż z drugiej strony to cały czas chińszczyzna więc trudno oczekiwać jakiejś ogromnej przebitki.

Dobry telefon, polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Dpdp: Nokia 6210