Wpis z mikrobloga

Paczuchę otworzyłam w windzie, spaliłam buraka na polikach, a później szybko ukryłam paczkę w jednej z naszych szafek, do których nikt nigdy nie zaglądał. Przez kolejne godziny pracy siedziałam zestresowana i modliłam się by nikt przypadkiem nie zajrzał do tej szafy.


@a__s: Tak mi się przypomniało ( ͡º ͜ʖ͡º)