Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Paradoks w relacjach damsko męskich polega na tym, że jak ktoś nam się podoba to zachowujemy się przy tej osobie "odstraszająco". Dziewczyny dobrze to wiedzą, czują, że jakiś facet na nie leci, faceci zachowują się wtedy w taki sposób, że jest on niepociągający. A osoba nami niezainteresowana wydaje się nam jakby atrakcyjniejsza, bo jest pewna siebie, wyluzowana, nie czuje takiego napięcia, parcia by z nami przebywać, nie osacza nas, nie jest wobec nas "unizona" nie patrzy błagalnym wzrokiem. Sama to widzę, jak raz na sto lat ktoś mi się sposoba to prezentuję te same zachowania, które mnie odstraszały u innych. Gapię się intensywnie w oczy maślanym wzrokiem, chce przedłużyć spotkanie jak tylko się da, żeby chociaż tylko razem posiedzieć (osoba czuje się pewnie osaczona). Pytam co będzie robić po spotkaniu (osaczenie) chce mi się pisać z nią cały czas (osaczenie). Chcę ją dotknąć. Tracę całą swoją fajność w rozmowie, jestem taka bezbronna i mało bystra wtedy. Dlaczego to jest takie głupie? #zwiazki #podrywajzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 4
Paradoks w relacjach damsko męskich polega na tym, że jak ktoś nam się podoba to zachowujemy się przy tej osobie "odstraszająco". Dziewczyny dobrze to wiedzą, czują, że jakiś facet na nie leci, faceci zachowują się wtedy w taki sposób, że jest on niepociągający.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nieprawda, nie jest tak. Skąd w ogóle takie pomysły ??