Wpis z mikrobloga

@Urajah: No cóż, oczywiście że zawsze trzeba rozważyć również punkt widzenia przeciwnika. Jeśli rozmawiamy o tym, kto "wygrał" to trzeba najpierw wziąć pod uwagę jakie były nasze cele, jakie były cele przeciwnika i które z nich i w jakim stopniu zostały spełnione.
Łapiesz kilku takich terrorystów i ich zabijasz. Oni się z tego cieszą, bo mają wyprane mózgi i chcą umrzeć. Ich przywódcy z Syrii się cieszą, bo mają w ręku kolejny argument na słuszność swojej walki i dzięki temu wydarzeniu są w stanie zrekrutować kilkaset nowych wojowników. Kto wygrał?


@Marbarella: Wystarczy powtarzać do skutku i problem zniknie.