Wpis z mikrobloga

Tak w nawiązaniu do głośnego wpisu z mikrobloga o Pollocku. Oglądając ostatnio film "Wyjście przez sklep z pamiątkami" uważam że stanowi on świetny komentarz do tego jak twory bez żadnego charakteru stają się wielką sztuką tylko ze względu na otoczkę która się wokół nich tworzy.
W mojej ocenie najważniejsze w malarstwie jest to by obrazy by intrygowały samą kwestią wizualną i tak gdybym nie wiedział kto jest autorem danego obrazu a ów obraz zobaczył i nie poczuł się nim w żaden sposób poruszony to nie nazwał bym tego sztuką.
I tak o Pollocku mógł bym powiedzieć że był świetnym performerem ale nie nazwał bym go genialnym malarzem
#sztuka #malarstwo #pollock i trochę #film
gadsh - Tak w nawiązaniu do głośnego wpisu z mikrobloga o Pollocku. Oglądając ostatni...

źródło: comment_4h2W55AmW3LfU0PPQ8BLrx3Fv15fxhdv.jpg

Pobierz
  • 13
@malarzyk: Nienawidzę argumentów typu "żeby to zrzumieć musisz być mondry, bo gupi i tak nie zrozumie", jasne sztuka to nie matematyka ale rządzi się pewnymi regułami. Mam poczucie że ludzie takimi argumentami ! próbują wmówić sobie że są bardziej wyjątkowi od innych, a sami po prostu nie umieją się odnieść do meritum dyskusji
@malarzyk: Są tacy którzy próbują zrozumieć śpiew ptaków i nazywają się ornitologami. A sam śpiew nie jest czymś przypadkowym w odróżnieniu od dzieł Pollocka. Masz coś co faktycznie wniesie do tematu czy umiesz tylko cytować.
@gadsh: Mam cie uczyć podstaw malarstwa? Dzieła Polloca to nie jest zbiór przypadkowo wylanych farb. Jest w nich systematyka i każdy ruch jest przemyślany. Kup sobie na początek książkę Gombicha "O sztuce", przeczytaj całą i wtedy dyskutuj. Nie rozumiem czemu jesteś agresywny.
@gadsh: Pollock nie jest przypadkowy. Linie przeplatają się, raz biała jest nad czarną innym razem pod nią. Jest systematyka ruchu, gestu, ekspresja farby. Nie nauczę Cię wrażliwości, to tak jak z jazdą na rowerze. Pochodź po Muzeach, poczytaj, będą z Ciebie ludzie.
@malarzyk: No i to są w końcu argumenty do których można się odnieść. Tylko że dla mnie jego obrazy stanowią nadal jedynie przypadkowe (mniej lub bardziej) machnięcia pędzlem. I jako swoistego rodzaju "performance" szanuje, tak nie jestem w stanie postrzegać tego jako malarstwo pokroju nie wiem Michała anioła, Hieronima boscha czy mojego ulubionego Wiliama Blake
@gadsh: No i słusznie. Gdyby tak było świat byłby nudny. Tak jak w muzyce czy filmie. Niektórzy nie rozumieją Budki Suflera, a innym daliby się za nią zabić jednocześnie słuchając Chopina.
Bosch to też jeden z moich ulubionych. Zainteresuj się też Polską sztuką, np. Wróblewskiego ;-))
@malarzyk: Wróblewskiego znam ale nie należy do miłośników, jego obrazy są dla mnie jakieś takie beznamiętne i chłodne. Tak dla jasności to nie mówię że są złe, ale porostu nie przyjemnie mi się je ogląda.
Z tą Budką Suflera to trafiłeś w punkt ja na przykład nie cierpię tego zespołu, a na przykład imprez u moich znajomych zawrze się kończy słuchaniem "jolki" :)