Aktywne Wpisy
R_O_T_T_E_N +287
Maurelius +154
Ale mnie #!$%@?ą takie obrazki XD daily reminder, że jeżeli nie nazywacie się Thomas Jackson albo Michael Smith, czyli nie jesteście WASPem (White Anglo-Saxon Protestant, czyli bialym anglosaskim protestantem), to nie jesteście żadnym white man, tylko slavic podrobem, którego WASPy traktują jak Hindusa Europy xDDDD
#dziendobry
#dziendobry
Tytuł: Autobiografia
Autor: Harry Redknapp
Gatunek: Autobiografia
★★★★★☆☆☆☆☆
Autobiografia jednego z bardziej znanych angielskich trenerów piłkarskich.
Jak dla mnie rozczarowanie. Czytając biografię piłkarską nie oczekuje faktów które mógłbym sobie sprawdzić na wikipedii. Szukam raczej jakichś smaczków, historii zza kulis o osobach które znamy tylko z ekranów telewizorów, anegdot etc. Tu tego "mięsa" jest strasznie mało. Redknapp większość piłkarzy charakteryzuje w stylu "świetny piłkarze, miał super technike", "świetny piłkarz, silny, zawsze walczył". Do najbardziej "pikantnych" szczegółów zaliczyłbym fakty, że Gareth Bale często poprawiał fryzurę, Paulo di Canio był trochę wariatem, a Frank Lampard ciężko pracował na treningach, czyli szału nie ma. Słabo jak na człowieka który pół wieku siedział w angielskiej piłce.
Inna sprawa, że co przyznaje sam autor, jest on raczej słabo wykształcony (szkołę skończył w wieku 15 lat) i do dziś słabo radzi sobie z czytaniem i pisaniem, co niestety czuć.
Czytając książkę odniosłem też wrażenie, że Harry to taka trochę ciepła klucha. Nawet jak ktoś na niego pluje to za chwilę wyciąga do niego rękę, z każdym stara się żyć dobrze, nawet jak krytykuje to tak oględnie, żeby broń Boże ktoś nie obrazić. Fajna cecha jako człowieka, ale z punktu widzenia czytelnika sprawia, że książka jest mdła i nijaka.
Jak na biografię trenera strasznie mało tu też o samej trenerce. Gdyby ktoś poprosił mnie bym na podstawie lektury wyjaśnił czemu Redknapp odnosił sukcesy to jedyne co mógłbym napisać to, że sprowadzał dobrych piłkarzy (odkrywcze prawda?).
Ostatni zarzut to ten, że książka jednak skierowana do ludzi którzy fascynują się piłką angielską. Jeśli ktoś nie ma chociaż podstawowej wiedzy o angielskim futbolu od lat 60. to spora część opisywanych postaci będzie dla niego totalnie anonimowa, co znacząco utrudnia lekturę.
Podsumowując. Raczej dla fanatyków BPL i piłki angielskiej
#bookmeter