Wpis z mikrobloga

@nasyd: W skrocie - lepiej wydac mniej na moto a wiecej na ciuchy, bo moto nie bedzie szkoda a zdrowia juz tak ;)
Mi wyszlo pod 4k - moze duzo, moze malo, generalnie na kasku nie oszczedzalem - 1.2k, buty - 400, rekawice - 300, spodnie - 400-500, kurtka - 600, zolwik - 600+, do tego cala reszta #!$%@? typu pas nerkowy, kominiarki itp.
@nasyd: im mniej wydasz na początku tym szybciej będziesz musiał kupić kolejny-droższy sensowny komplet ;) ale rozsądne minimum to ok 3000zł. I jak zwykle polecam ci szukanie ciuchów tylko na lato a nie uniwersalnych z ocieplanymi podpinkami i bóg wie czym.

Tani, przewiewny niewodoodporny leni komplet posłuży ci zawsze a uniwersalne badziewie szybko wymienisz bo będzie nieużywalne w wysokich temp. w mieście.
@nasyd z butami kaskiem? To pod 2 k trzeba podciągnąć. Jak nie masz kasy to kupuj na raty, kask LS2 na początku, pierwszy model od jakiego trzeba zacząć, kurtki 4Biker,Seca,LS2,albo w Juli Vcan (mam turystycznąi jest ok) , rękawiczki przydało by się mieć dwie pary na lato i jesień. Kiedyś na początku sezonu w Lidlu były fajne , całkiem długo mi służyły i nawet glebę przetrwały. Spodnie na początek ja jeździłem w
@nasyd: Każda odzież która ma oznaczenie CE i nazywa się motocyklowa jest lepsza niż jazda na zdrapkę. Wg mnie można się zmieścić w 1K potem można sukcesywnie dokupować. Ja zeszły sezon objeździłem w kasku za 250zł kurtce za 270 butach za 190 i rękawicach za 50. Żyję i mam się dobrze :)
@gerard-kowalski: Zero. Nie mówię że to zestaw najlepszy z możliwych. Ale tak jak powiedziałem

Każda odzież która ma oznaczenie CE i nazywa się motocyklowa jest lepsza niż jazda na zdrapkę


Zgodzisz się?
Zero


@jayoz: czyli równie dobrze mógłbyś polecać jazdę w podkoszulku, bo nic się nie stało. Ciuchów nie kupuje się żeby mieć jak nic się nie stało, tylko jak się właśnie niestety stało.
@nasyd: A może poszukaj używek? Ja właśnie myślę nad podjechaniem kilkudziesięciu kilometrów, żeby zobaczyć prawie nowy kombi za 550zł. Myślę, że możesz się tanio i dobrze ubrać. Ostatnio jednemu mirkowi spyliłem za małe na mnie spodnie dainese za 50zł.
@gerard-kowalski: Nie chodzi że coś polecam, bo wiadomo że "seca < alpine star" ale wg mnie za 1 k można kupić w miarę rozsądne ubrania. Ja też niedawno wdrażałem się w światek motocyklowy i szczerze mówiąc najbardziej zniechęciły mnie do kupna czegokolwiek zdania innych motocyklistów że póki się nie wyda 5k na ubrania to nie ma mowy o bezpieczeństwie. Przez rok jeździłem prawię na zdrapkę bo zbierałem na "bezpieczną odzież motocyklową"