Wpis z mikrobloga

@Morituria: Papier-mâché! Bardzo zacnie to wychodzi. Wołaj koniecznie na dalsze etapy. Rękodzielnicza różowa, zawsze w cenie.
Co do niedokańczania projektów, o którym była mowa w poprzednim wpisie - to zmora ludzi "kreatywnych". Mam połowę piwnicy z------ą takimi przedsięwzięciami. Walczę z tym bezlitośnie, dzieląc wszystko na etapy - tak jest łątwiej złapać "stabilność". Robić na siłę aż do końca. Zaczyna wychodzić, choć czasem jest chęć odbicia w bok i zajęcia się
  • Odpowiedz