Wpis z mikrobloga

@loczyn hmmm, może kilka tipōw: na początek może namaluje coś w skali szarości, łatwiej zrobić taka paletę, pamiętaj, że po kilku dniach wszystko zaschnie, także nasz jakieś 3 dni ba dzieło, chociaż raczej chodzi mi o paletę, będzie trzeba zedrzeć farbę i nałożyć nową, myj pędzle płynem do zmywania, połóż coś na podłodze, ja mam przyklejone duże worki na śmieci, miej jeden pędzel od białego, drugi od czarnego, minimum, nie maziaj wszystko
@loczyn: Myślę, że @kurt_hectic wyczerpał temat. Nie czytaj żadnych forów, bo zwiariujesz od śmieciowych informacji na nich zawartych. Od siebie bym dodał, aby na początek skupić się na rysunku. Kilka bloków z papierniczego, ołówki i ćwicz. Większość osób bagatelizuje ten aspekt nauki, moim zdaniem rysunek to podstawa. Nie mówię o jakiś hiperrealistycznych szkicach, ale abyś złapał perspektywę i nauczył się budowania kompozycji.
@loczyn spoko paleta i woda, faktury to nie moja bajka, ale co kto woli. Używam płynu, bo jestem nieogar i mam problem z pójściem do sklepu. Przez pierwsze kilka mieś. Używałem oleju do smażenia, bo był pod ręką.
Ty walisz dużo tej farby, to może jakiś karton kup. Ja używam tak mało jak się da, to samo tyczy się medium, tak, żeby właśnie nic nie pływało. I tak mam potem na grubo,