Wpis z mikrobloga

Mirko dwa dni temu miałam wypadek. Na miejscu ratownicy zbadali wszystkich i niczego mi wyjątkowego nie stwierdzili prócz siniakow i zbitej głowy od kurtyny. Jednak od wczoraj tak boli mnie głowa że wręcz nie mogę wytrzymać bez mocnych przeciwbólowych.
Nie wiem czy to może jest normalne, może nie, nir znam się, ale mój lekarz rodzinny jest masę kilometrów dalej a ja nie chcę być debilem chodzącym po sorze bo głową boli. I mam zagwostke czy zostać by mi przeszło czy pójść i ewentualnie być kretynem z bolącą głową.
  • 72
@nocna_furia: leć na SOR, bardzo często skutki wypadku są odczuwalne dopiero po jakimś czasie, bo tuż po jesteś w stresie, działa adrenalina, chcesz żeby się to wszystko skończyło i było okej. Nie ma co tego lekceważyć bo stracisz przytomność w najmniej oczekiwanym momencie i będzie słabo. Nikt za kretyna Ciebie nie weźmie jak tam pójdziesz, prędzej jeżeli tego nie zrobisz.