Wpis z mikrobloga

W związku z ostatnim znaleziskiem dot. artykułu w hiszpańskiej gazecie o rzekomej ,,kolaboracji" Polaków z ,,Nazistami" przy eksterminacji Żydów mam dobrą radę dla wszystkich oburzonych: jeżeli ktokolwiek wysunie taki zarzut przeciwko Polakom to zapytajcie go jak niby wyglądała ta kolaboracja. Niech łaskawie wskażą:
- polskie jednostki SS,
- polskich członków Einsatzgruppen,
- polskie załogi obozów koncentracyjnych,
- polskie władze cywilne czy wojskowe organizujące łapanki, transporty, czy bepzośrednio eksterminację,
- zorganizowane polskie grupy, stowarzyszenia itp. zajmujące się wspólpracą z Niemcami w zakresie Holocaustu,
- polskie przedsiębiorstwa współpracujące przy Holocauście.

Zazwyczaj odpowiedzią na takie pytania jest milczenie i tyrrada o ,,szmalcownikach, donosicielach, indywidualnych kolaborantach" itp. itd. Tyle, że taka narracja jest idiotyczna, bo w każdym narodzie są czarne owce, a polski naród liczył wtedy ponad 20 milionów osób, a chociażby tych indywidualnych kolaborantów było kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy to jest to tylko kropla w morzu, a my nie odpowiadamy za działania każdego pojedynczego obywatela RP. Zresztą sami Polacy ucierpieli przez takich ludzi.

Po drugie stosując taką idiotyczną argumentację można bez problemu zbudować narrację o Żydach kolaborujących z Niemcami przy Holocauście - wystarczy powołać się na żydowską policję w gettach, Sonderkomanda, czy indywidualne przypadki Źydów sprzedających własnych pobratymców i kolaborujących z Niemcami, o których pewnie możnaby napisać sporą książkę. Czy to oznacza, że Żydzi są współodpowiedzialni za Holocaust albo, że można nazwać ich kolaborantami? Oczywiście że nie.

Napisałem to żebyście mieli argumenty w ewentualnych dyskusjach z osobami szkalującymi Polaków - naród który zaraz po Żydach ucierpiał najwięcej pod niemiecką okupacją i to nie z powodu działań wojennych tylko bezmyślnego okrucieństwa względem nas.

#historia #polska #drugawojnaswiatowa #auschwitz #waznasprawa #europa # #holocaust #zydzi #polacy
  • 2
@wjtk123: ogólnie to strasznie skomplikowany temat, bo zarówno szmalcownicy jak i ludzie, którzy ratowali żydów stanowili w polskim społeczeństwie grupy marginalne. Większości los żydów nie interesował i troszczyli się przede wszystkim o swój byt (co zresztą dość naturalne). Co więcej sami Niemcy do początków 1942 r. nie zamierzali mordować na skalę przemysłową w obozach śmierci.
@Magnolia-Fan: Twierdzenie, że odestek Polaków pomagających Żydom był marginalny nie jest prawdziwy. Różni historycy, w tym zagraniczni, oceniają liczbę tych którzy pomogli w aktywny sposób na kilkaset tysięcy do miliona, przy ,,pozytywnej neutralności" większości społeczeństwa.

Oczywiście należy mieć na uwadze fakt, że w okupowanej Polsce za pomoc Żydom karano śmiercią stosujący przy tym odpowiedzialnośc zbiorową, w tym za ,,pomoc" uznawano również brak donosu o Żydach ukrywających się np. u sąsiada, czy