Wpis z mikrobloga

Niezmiennie, niezależnie od partii rządzącej, irytuje mnie podejście do sprawozdawczości finansów publicznych. Wystarczy przypomnieć cudowne 'wykluczenie' Krajowego Funduszu Drogowego z budżetu państwa, dzięki czemu mocno zaniżyliśmy deficyt budżetu w latach 2009-2012 (intensywne budowy autostrad).

Dziś mierzymy się z innym problemem. Jakie są dwa największe problemy związane z budżetowaniem? Zaniżanie przychodów i zawyżanie wydatków. Tak. Zaniżamy przychody, aby na koniec roku móc się pochwalić lepszym wynikiem od planowanego oraz nieco zawyżamy wydatki - w tym samym celu. Aby pochwalić się utrzymaniem dyscypliny kosztowej. W efekcie osiągamy wynik lepszy od planowanego.

Jest to problem wielu korporacji, a także instytucji państwowych. Niestety, nie inaczej jest w budżecie państwa, który jest mocno upolityczniony.

W trakcie tworzenia budżetu państwa na 2017 rok, wiadomo było, że będziemy mieli do czynienia z rekordowym zyskiem NBP (pierwszy wspomniał o tym mBank). Ustawowo 95% zysku NBP przekazywane jest do budżetu. Jaką kwotę zapisano po stronie przychodów w budżecie? 0,6 mld zł! Jaki był zysk NBP? 9 mld zł! Oznacza to, że do budżetu wpłynie ok. 8,55 mld zł, czyli... ponad 12 razy więcej niż zaplanowano! A to istotna pozycja w całym budżecie.

Jeżeli w budżecie rzetelnie ustalono by wpływy z tytułu zysku NBP, to deficyt byłby ponad 13% niższy niż widzimy obecnie w ustawie budżetowej! No, ale wtedy trudniej byłoby zamknąć rok z deficytem niższym od zakładanego. A w końcu sentencja: "Proszę Państwa! Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, pomimo zwiększonych wydatków na zaspokojenie potrzeb Polaków! Można? Można!". Mało kto zastanowi się skąd wziął się ten 'sukces'.

#ponadkreska -> można obserwować :)

#ekonomia #finanse
P.....l - Niezmiennie, niezależnie od partii rządzącej, irytuje mnie podejście do spr...

źródło: comment_KhNSKG18FqLhJIIQ5U5QJgFCSBMLSJYr.jpg

Pobierz
  • 12
@badtek: problem w tym, że to nie jest podejście ostrożnościowe. W momencie tworzenia budżetu PEWNE było, że zysk będzie bardzo wysoki, w okolicach 8-10 mld zł. Takie podejście jest zwykłym krętactwem.

budżet 2016 jest nierealny, przychody zawyżone, wydatni zaniżone


Za słowa Neumanna nie odpowiadam. Każdy kto chociaż raz mierzył się z problemem budżetowania w dużej organizacji wie, że jest dokładnie odwrotnie. Przychody się celowo zaniża, a wydatki zawyża... co oczywiście nie
@PonadKreska_pl: ale nie rozumiem jaki masz problem? Jak by założyli w budżecie 10 mld NBP, to by im opozycja wmawiala, że bez zysku z NBP ten budzet bylby nieralny, by sie nie spiął itp.
Rozumiem ukrywanie długu i deficytu w funduszu drogowym jako negatyw (to robiła poprzednie ekipa), ale to że oficjalnie planują wyższy deficyt niż się spodziewają, to przecież nic strasznego. Może jesteś antypisiorem i Cię to boli, ale te
A kiedy Prezes NBP powiedział o zysku?


@badtek: zysk NBP jest bardzo przewidywalny. Zależy głównie od różnic kursowych. W październiku-listopadzie spokojnie można szacować zysk za cały rok :) zresztą, NBP na pewno przekazał informację o szacowanym zysku w odpowiednim trybie na potrzeby tworzenia budżetu państwa.

oficjalnie planują wyższy deficyt niż się spodziewają, to przecież nic strasznego


budżet jest od zakładania REALNYCH dochodów i wydatków.

więc jeśli zagranica widzi, że mamy deficyt
@badtek: to nie tylko tegoroczne NBP. Podobnie było w latach poprzednich, np. z LTE, przerzucanie wpływów VAT na granicy lat, Krajowy Fundusz Drogowy, fundusze BGK, podejście do ubezpieczeń społecznych. Budżet państwa nie spełnia swojej podstawowej roli, czyli nie agreguje deficytów WSZYSTKICH instytucji rządowych i sektora ubezpieczeń społecznych.

A politycy? Im tak wygodnie. Jedni krytykują drugich, po czym po dojściu do władzy robią to samo. Dziś krytykują zaniżanie przychodów, jutro zrobią to
@PonadKreska_pl: celowo tego nie zrobiono o czym informowano od początku bo kasa z NBP wg metodyki liczenia długu ESA2010 i tak nie jest brana pod uwage. Tzn w tym sensie deficyt dalej jest.

no i co w tym złego? Chyba lepiej budżetować ostrożnie a na koniec mieć lepsze wykonanie. Przypomnijmy sobie, że rok temu PO i Nowoczesna mówiły, że budżet 2016 jest nierealny, przychody zawyżone, wydatni zaniżone. Okazało się, że budżet
@PonadKreska_pl: Tylko w czym pomaga takie dosypywanie z NBP skoro Eurostat tego nie uwzględnia? No chyba, że agencje ratingowe biorą pod uwagę metodyke GUSowską to wtedy ma to sens. Mnie to dziwi wysoka rentowność naszych obligacji ale chyba pozostanie taka dopóki nie wyjaśni się całkowicie los kredytów frankowych. Takie mam wrażenie.
@JajecznicaNaGrzankach: Agencje ratingowe i inwestorzy zagraniczni są zbyt obeznani z tematem, aby patrzeć tylko na GUS. Pewnie chodzi o głównie o prowadzenie polityki wewnętrznej (ilu wyborców się interesuje tematem?) i progi zapisane w ustawie o finansach publicznych i w konstytucji.