#alkoholizm Alkoholicy nie powinni wypowiadać się o piciu alkoholu, tak samo jak kierowcy którzy stracili prawko o przepisach ruchu drogowego ( ͡°͜ʖ͡°)
@srt333: po #!$%@? tagujesz #alkoholizm do tych swoich wysrywów? To tag dla osób, których w jakiś sposób dotyczy problem, a ty publikujesz na nim pretensjonalne, ignoranckie przemyślenia wujka janusza
Jak to jest, że ostatnio wszędzie taki hejt na alko? XD Najlepiej to nie palić, nie pić, nie bić Niemca po kasku i jedyne co robić to wydawać hajs na terapie XD Pamiętancie, piwo to paliwo- narkotyki zguba ludzkości jak to mawiał Knur Borzy
Czy obserwowanie postępującego łysienia też wzmaga Ci #depresja ? Odkąd zauważyłem łysienie moja depresja się podwoiła. Gdyby to były same zakola to jeszcze by mnie przeszczep na te 3 lata uratował, ale mi się przerzedzają na całym łbie te włosy. #przegryw
Bipolar to tak mało znana choroba, patrze na na kilku znanych, którzy robią #!$%@? akcje widzę komentarze - pijany, jebnięty, naćpany itd. Zmiana wyznania, zakładanie wielu biznesów, niszczenie i odchodzenie od rodziny, wdawanie się w kolejne szokujące romanse, oskarżenie i wyzywanie ludzi publicznie, bufonada, #!$%@? kasy i długi, nagłe zmiany pracy i różnych życiowych decyzji a potem zjazd - w skrócie niszczenie sobie życia. A ja jak na to patrzę to ewidentnie
Jak nauczyć się ucinania w głowie tzw: nadmiernego rozmyślania o różnych rzeczach/sprawach?
Co mam na myśli: ktoś np. rano miał nieprzyjemną sytuację jakąś kłótnie z kimś/ niebezpieczną sytuację na drodze / nieprzyjemną rozmowę w pracy, a może i sama praca i jej moment był mocno nieprzyjemny np. strażak wyciągał kogoś rozszarpanego z zawalonego budynku.
Ostatni dzień w pracy. Jedyne co było złe to dojazdy. A tak to wszystko było spoko, kasa, hybryda, to że faktycznej pracy miałam czasem na 1-2h, reszta to "czekanie aż coś ktoś będzie chciał", fajni ludzie, zero przypałów. No idealnie. Nie znajdę już takiej drugiej, nie na tym zadupiu. Wyprowadzić się nie mogę, ja #!$%@? aż się żyć odechciewa. Wróciła mi depresja, rzygać się chce
@meltdown: Wtedy mu się po prostu pod dupą paliło, bo przez niedziałające czarne listy 3/4 ruchu na portalu wyparowało. Dopiero jak to ogarnęli jako tako i przywrócili poprzednie style, to ludzie zaczęli wracać.
Nie ma jakichś fajerwerków w związku z niepiciem. Nastrój nie jest lepszy, nie śpiewam rano w oknie razem z ptaszkami. Ale przynajmniej zapomniałem o zgadze, problemach jelitowych i budzeniu się w nocy z pustynią w pysku. Lepiej się nie truć.