Wpis z mikrobloga

@pr0rock: Przypomnę tylko że ten frajer to Vukovic, który w ostatnim meczu Lecha z legią w Warszawie, po bramce na 2-1 hamalainena, podbiegł do sektora Lecha i cieszył się z bramki. Rozumiem że piłkarz może coś takiego zrobić, ale ktoś ze sztabu szkoleniowego? Dziecinada i tyle, dlatego w Poznaniu raczej go nikt nie lubi teraz.