Wpis z mikrobloga

TL;DR


Niedawno pisałam, że złożyłam wypowiedzenie w firmie, gdzie zostałam typowym czarnuchem w zespole.
Zanim wyskoczycie z komentarzami typu "jak się dajesz to tak masz", przypominam, że zmiana pracy na lepszą nie odbywa się z dnia na dzień.
Pierwsze zdanie, którym ogłosiłam szefowej odejście było to, że kolejna rozmowa roczna oceniająca, gdzie ostro po mnie pojechali i stwierdzili, że nie zasługuję na żadną podwyżkę, zmotywowała mnie, żeby znaleźć lepszą pracę, bo nie będę się godzić na dalsze zasuwanie za 2 za najniższą stawkę w zespole i niedocenianie.

Dzisiaj ostatni dzień w tej robocie na wypowiedzeniu i prawie miesięczny urlop przede mną ( ͡° ͜ʖ ͡°) #wygryw

Przez ostatni tydzień przychodzili do pokoju pracownicy innych działów z tekstami typu "odchodzisz? jaka strata! kto mi teraz będzie wszystko ogarniał? ojej, ale smutno, ale szkoda [...] jesteś świetnie przeszkolona z produktów, brawo, że zwracasz uwagę na istotne rzeczy [...] jak ty przygotujesz materiał, to klasa" - takie komentarze padały przy moich ostatnich zadaniach, mina szefowej i kolegi, którzy uważali mnie i traktowali jak debila - bezcenna. Cały czas dostaję gratulacje i dobre słowa z podziękowaniami za dużą pomoc od dyrektorów oddziałów firmy.
Mój zespół na fochu - od tygodnia prawie nie gadamy, jakbym im na złość zrobiła :D

Jest teraz dużo nowych tematów, które zawsze robiłam ja, a reszta dopiero będzie je dopiero zaczynać, bo w imię wykorzystywania czarnucha nikt się nie poczuwał, żeby w tym wcześniej współuczestniczyć.

Od kolegi kierownika innego działu usłyszałam w piątek na piwie, że szefowa wyznała mu, że za ostro mi pocisnęła na rozmowie rocznej i ma wyrzuty sumienia, że przegięła, bo on ją uświadomił, że robię najwięcej i na dobrym poziomie, a jestem niedoceniana. Podobno żałowała jeszcze przed tym, jak złożyłam wypowiedzenie, więc mam satysfakcję z konsekwencji.

Wniosek jest prosty - nie dajmy się zdeptać. Nie ma ludzi niezastąpionych, ale to nie powód, żebyśmy tracili zdrowie, czas i pieniądze. Jeśli coś potrafimy, a upatrzyli w nas frajera, który wiecznie będzie robił za tyle samo, a podwyżki rozdali przydupasom, którzy w d... włażą, zostawmy ich z tym.
Skoro czują się lepsi, droga wolna, mogą się teraz wykazać.

Zmiana na lepsze zawsze wymaga wysiłku, ale to się opłaca. Uczyłam się po nocach, zainwestowałam w rozwój, którego nie dawało mi to stanowisko, żeby z sensem prezentować się na rozmowach na ambitniejsze oferty.

Nie dajcie się polaczkowym firmom, warto ryzykować, nowe wyzwanie to nowy power ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeszcze 2 godziny i zostawiam ten syf. Burn fuckers burn!

#aloszkatyczarnuchu #pracbaza #czujedobrzeczlowiek #gif
aloszkaniechbedzie - TL;DR

SPOILER

Niedawno pisałam, że złożyłam wypowiedzenie ...

źródło: comment_AbXTAWoVRJMsWhWsVa2jJZ0oAKDgDEe4.gif

Pobierz
  • 34
@aloszkaniechbedzie: Brawo, jednak ty czy ja sie nie damy zdeptać a 95% społeczeństwa jest traktowana przez pracodawców jak śmieci i godzą się na to. Szefie, wypłata mi się nie zgadza, ale to nic, bardzo się cieszę że mogę dla szefa pracować. Dziękuję szefie za te pieniądze, na które musiałam zarabiać.