Wpis z mikrobloga

Dziś wieczorem w kilkudziesięciu tysiącach miejsc na świecie będzie miała miejsce wyjątkowa wieczerza, podczas której na stołach znajdzie się wino, którego nikt nie będzie pił, a także chleb, którego nikt nie będzie jadł. Będą one jedynie przekazywane z rąk do rąk, a następnie odłożone z powrotem na stół, podczas gdy z mównicy będzie wygłaszane przemówienie którego spora część ma na celu wyjaśnienie dlaczego prawie nikt nie powinien spożywać tych tzw. "emblematów". W nielicznych miejscach może się znaleźć jedna lub kilka osób, które zdecydują się na spożywanie chleba i wina, jednak zdecyduje się na to tylko ok. 0.1% wszystkich obecnych.

Ten przedziwny rytuał religijny nosi nazwę Pamiątka śmierci Jezusa Chrystusa i jest praktykowany przez Świadków Jehowy co roku dnia 14 Nisan (wg żydowskiego kalendarza) od prawie stu lat [całkowicie inaczej niż praktycznie wszystkie inne wyznania](https://www.jw.org/pl/świadkowie-jehowy/faq/wieczerza-panska/). Wcześniej, podobnie jak w praktycznie każdym innym wyznaniu chrześcijańskim każdy obecny spożywał chleb i wino, jednak z czasem wprowadzono u Świadków Jehowy podział na dwie grupy osób - przyszłych "Króli i Kapłanów" którzy idą do nieba, a także "Wielką Rzeszę" "Drugich Owiec", która będzie poddana tym pierwszym i żyła wiecznie na ziemi. Liczba tych pierwszych jest ściśle ograniczona do 144 tysięcy, przy czym każdy sam decyduje do której grupy należy. Na jakiej podstawie? W skrócie - na podstawie osobistego przeczucia. I to właśnie te osoby są wg Świadków Jehowy uprawnione do spożywania "emblematów". Warto zauważyć, że ich liczba wbrew oczekiwaniom przywódców Świadków Jehowy od 10 lat stale rośnie (wcześniej cały czas malała co podawano jako znak, że żyjemy w "czasach końca") i w zeszłym roku na całym świecie przekroczyła 18 tysięcy.

Stanowi to pewien problem doktrynalny, ponieważ jeśli liczba "króli i kapłanów" jest z góry ustalona, a nagle pojawiają się tysiące nowych chociaż wydawało się, że ich liczba już dawno osiągnęła rzeczone 144 tysięcy to znaczy, że coś nie gra. W jaki sposób Towarzystwo Strażnica tłumaczy tę sprzeczność? Bardzo łatwo - część z tych osób ma wg nich coś z głową. Problem solved ( ͡° ͜ʖ ͡°).

#archiwumswiadkajehowy #religia #ciekawostki #swiadkowiejehowy
  • 10
@ohmyjw: faktycznie, za źródłem:

Inni przeżywają problemy psychiczne lub emocjonalne i czasem pod ich wpływem uznają, że będą panować z Chrystusem w niebie. Tak więc liczba spożywających nie odzwierciedla rzeczywistej liczby pomazańców żyjących jeszcze na ziemi.


myślałem, że robisz sobie jaja, ale to jest prawda XD
Myślę, że rozwiązanie tego problemu można rozszerzyć do całej sekty... I po problemie!
@CzyWartoBylo:

myślałem, że robisz sobie jaja, ale to jest prawda XD

Całe życie Świadków Jehowy to są jakieś jaja. Niestety było to też moje życie i nie bawi mnie strata dziesięciu lat życia.

Najciekawszy dla mnie aspekt tej uroczystości to kładzenie wielkiego nacisku wśród Świadków na dobrą atmosferę, witanie i zagadywanie nowych osób. Nawet nie kryją się z tym, że masowo stosują metodę manipulacji zwaną 'bombardowaniem miłością'. Osoba samotna, zagubiona, na
@blisko_kebab: Przez ostatnie kilka tygodni, jak co roku, mieli kampanię zapraszania ludzi na tę "uroczystość", w teorii mieli dotrzeć do wszystkich z tym zaproszeniem więc jest duża szansa, że większość dostała je osobiście lub do skrzynki.
@ohmyjw a ja chciałam zwrócić uwagę na coś innego


patrzcie jaka mnipulacja, to jest najgorsze draństwo: "dlaczego NIE POWINNIŚMY się martwić liczbą osób spożywających emblematy?"
albo: pomazańcy CZULIBY SIĘ zakłpotani gdyby ktoś okazywał im nadmierny szacunek
xD
stałe wtłaczanie do mózgów tego jak ktoś się ma czuć, co ma myśleć... fuj
@ohmyjw: No w sumie to......nudny wykład, który mam wrażenie jest cały przesiąknięty i śmierdzący różnymi technikami socjologicznymi. No i wydaje mi się, że gość, który to wszystko mówił to takim sztucznie łagodnym głosem się posługiwał DX.