Wpis z mikrobloga

#januszepolonizacji - dzień kolejny. Jeden z moich ulubionych przykładów z najnowszej próbki.
Pokazuje on, jak mało osób myśli klepiąc tłumaczenie. Ja nie jestem omnibusem z angielskiego i często korzystam ze słowników. Robię to zwłaszcza wtedy, kiedy coś mi do końca nie gra. Dziwne, że osoby, których przykłady wklejam poniżej, po spłodzeniu polskiego tekstu nie zastanowiły się (w większości przypadków), że coś jednak jest nie tak.

A lamp is useless without its shade. Or even with it.

Lampa jest bezużyteczna bez swojego cienia. Lub nawet z nim.

Lampa, bez klosza, jest bezużyteczna, albo nawet z nim.

Lampa jest bezużyteczna bez cienia lub nawet z nim.

Lampa jest bezużyteczna bez cienia, a czasem nawet z nim.

Lampa jest bezużyteczna bez jej kloszy. A nawet z nią.

Lampa jest bezużyteczna bez jej cienia. Nawet jeśli go daje.

Lampa jest bezużyteczna bez cienia. lub z nim.

Lampa jest bezużyteczna bezjego cienia.Lub z tym.

Moja propozycja:


Oczywiście niektóre przykładowe tłumaczenia zbliżyły się do prawidłowej wersji, ale mimo wszystko brakowało im do "zaliczenia".

#gry #tlumaczenie #grajpopolsku #angielski #angielskizwykopem
  • 16
  • Odpowiedz
@CKNorek: polonizacja kuleje tekstowo jak i dubbingowo często przez to że ludzie zwyczajnie nie znają kontekstu. Dostają kartkę suchym tekstem i dostają wyraźne polecenia typu: Tłumacz to czy powiedz to. Przy ilości tekstu często nawet nikt nie zadaje zbędnych pytań tylko leci z koksem.
  • Odpowiedz
Lampa jest bezużyteczna bezjego cienia.Lub z tym.


@CKNorek: Najlepsze.

Chciałbym kiedyś móc pogadać z osobą, która z taką znajomością angielskiego(i polskiego zresztą też) zgłasza się do tworzenia tłumaczeń. Co siedzi w takiej głowie? Czy taka osoba zdaje sobie sprawę z tego, jak kiepsko jej te tłumaczenia wychodzą? Kim jest? Dokąd zmierza?
  • Odpowiedz
@Dangerziom: ale polonizacja przechodzi jeszcze testy, więc jak tłumacz nie zna kontekstu, testerzy lokalizacji powinni się tym zająć. Ale nawet duże firmy zatrudniają januszy, o czym napisałem tekst kiedyś.
Jutro mogę go wrzucić pod moim tagiem.

U nas tłumaczenia przechodzą kilka tur testów.
  • Odpowiedz
@Wiedmolol: Mogę popytać i zrobię jakiś artykuł na ten temat : D
@zyciejedo: Machnij mi albo PW, albo maila na grajpopolsku@gmail.com

@brainac: Część przykładów dostałem od tłumaczek i nie pochodzą z gier bezpośrednio, jednak dla doświadczonego tłumacza nie powinny stanowić większego problemu. Natomiast duża część próbki to teksty faktycznie wyciągnięte z gier.

A czemu tyle osób tak tłumaczy? Bo zna tylko jedno znaczenie takiego słowa i nie sprawdzi, czy
  • Odpowiedz
Z kloszem/abażurem czy bez, lampa jest bezużyteczna.


@CKNorek: Mi tu trochę nie pasuje, że puentę wypowiedzi z drugiego zdania skleiłeś w jedno zdanie. Wyraźnie tu widać formę żartu - lampa bez klosza jest bezużyteczna, choć nie jest lepsza nawet z nim - najpierw punktowany jest klosz jako podmiot, który zaważył o znaczeniu lampy, a następnie znaczenie jego jest marginalizowane. Takie tam moje dywagację :)

A tak parę tych tłumaczeń to wyglądają
  • Odpowiedz
@kostur86: No cóż, ja postawiłbym właśnie na takie tłumaczenie, jakie zaprezentowałem z kilku względów, m.in. staram się, żeby tłumaczenie nie było za długie - ale priorytetem dla mnie i tak jest przekazanie treści.
W tłumaczeniach gier, w których obecny jest voice acting, mogą one za szybko znikać i gracz nie zdąży przeczytać.

Żeby było jasne - rozumiem oryginał, tylko sam zdecydowałbym się właśnie na taką a nie inną interpretację : )
  • Odpowiedz
@CKNorek: Rozumiem, wiem, że nie ma kontekstu i ja nawet nie wiedziałem po co to tłumaczenie, ale mi po prostu taki szczegół uciekał, który w większym kontekście mógłby mieć znaczenie (np. gdyby to zdanie wypowiadał sprzedawca kloszy do lamp :)) - wiem czepiam się szczegółów.

Taki mały randomowy fakt: jak kiedyś tłumaczyło się gry to długość przetłumaczonych zdań musiała być krótsza od zdań oryginalnych (edytowało się kod maszynowy, bo kodem źródłowym
  • Odpowiedz
@kostur86: Do dziś ten problem istnieje w niektórych grach, ale dobry technik potrafi go obejść.
Jak technik (albo grupa tłumaczeniowa) nie ogarniała pointerów, to trzeba było bawić się w hex edytorze i ręcznie je przeliczać. RPG (to nick) przetłumaczył w ten sposób wiele gier, w tym Zeldy i Final Fantasy IX. Odwalił zajebistą robotę, a takie FF9 to ja i obecnie robiłbym wiele miesięcy z moim doświadczonym zespołem i bez takich
  • Odpowiedz
@CKNorek: Prowadzisz jakiś wcześniejszy przesiew? Tzn. wybierasz ludzi z odpowiednim deklarowanym poziomem języka i potem przesyłasz im próbki czy przesyłasz je wszystkim? Ciekawi mnie wykształcenie osób, które to tłumaczą. Są to osoby po studiach filologicznych/certyfikatach? Czy nie masz takich danych, bo Cię to nie interesuje?
  • Odpowiedz
@Lelia: Wysyłam każdemu, ale bardzo rzadko nie wysyłam, jeśli w mailu kandydat sadzi masę baboli.
Wychodzę z założenia, że jednak jakiś poziom kandydat musi prezentować, a i milej pracuje się z człowiekiem, który umie się wysłowić. W tym naborze wysłałem ok. 60 próbek, nie wysłałem dwóm osobom.
W próbce napisane jest, że cała próbka zostanie sprawdzona w przypadku kandydatów, których przyjmujemy.
Inni dostają skomentowaną pierwszą, krótszą część próbki.

Wykształcenie osób -
  • Odpowiedz