Wpis z mikrobloga

Polecam zapoznanie się z tą piramidą. Jeśli łapiecie się na tym, że w dyskusjach używacie argumentów z dolnych półek, to lepiej coś z tym zróbcie, bo takie zachowanie jest plebejskie. O ile lepsze byłyby wszystkie dyskusje polityczne, światopoglądowe czy religijne, gdybyśmy się wszyscy stosowali do tych prostych reguł. Używali kontrargumentów, odparć czy odparć meritum. O ile bardziej rozwijające, jak genialnie otwierałoby to nasze głowy na inny punkt widzenia. Jak uczyłoby szacunku do rozmówcy.
Apeluję o doskonalenie swoich umiejętności dyskutowania. Nawet, jeśli nasz rozmówca ma poglądy skrajnie przeciwne do naszych, które uznajemy za nielogiczne. Nawet wtedy umiejmy wskazać meritum różnicy i zastanówmy się nad nią. Bez obrażania i deprecjonowania czyjejś wiedzy.

#polityka #neuropa #4konserwy #religia #gruparatowaniapoziomu
Abaddon84 - Polecam zapoznanie się z tą piramidą. Jeśli łapiecie się na tym, że w dys...

źródło: comment_TI6tUFjSHMtY92kzJXlNUwoLlVDOjVQ0.jpg

Pobierz
  • 8
@Davy__Jones: Wierzę, że do kogoś może to trafić. Ja, gdy znalazłem tę piramidę, wziąłem sobie ją do serca. W dyskusjach zawsze unikałem przezywania, ad hominem czy krytyki formy, ale nie raz samo się wymknęło. Teraz mocno dbam, by stosować się do tego i by coś takiego się nie zdarzało.
@Abaddon84 dyskutować to można z ludźmi którzy mają coś do powiedzenia, a jeśli rozmawiasz z kimś i zastanawiasz się czy to troll czy idiota (co w zasadzie na jedno wychodzi jeśli ludzie probuja normalna dyskusję toczyć) to można albo ignorować albo nazywać rzeczy po imieniu.
@szeryfe właśnie grunt to nie być takim idiotą. Nie zniżać się do jego poziomu. W skrajnych przypadkach rzeczywiście lepiej po prostu zignorowac ale wyzwiska nigdy nie są dobrym wyjściem bo wywołują odrzucenie argumentów. Lepiej orać do skutku merytorycznie i liczyć, że cokolwiek zostanie w głowie takiej osoby
@Abaddon84: Ta tabelka jest słaba (zaprzeczenie), jest ona mega subiektywna oraz nie uwzględnia faktu, że rozmowa jest znacznie bardziej skomplikowanym procesem, a argumentacja może przybierać różne formy (kontrargument). I chociaż dychotomii myślenia nie lubię to albo coś jest argumentem, albo nie jest. Ad hominem, ad personam czy krytyka formy nie są żadną argumentacją. Zresztą co się dziwić, skoro ta tabelka została stworzona przez stronę, której pierwszą zakładką jest „akademia miłości” i
@Abaddon84:
1. Czy powołanie się na mądrość autorytetu jest na takim samym poziomie jak "ad hominem"? Jeśli nie - dlaczego?
2. Co jeśli człowiek po drugiej stronie dyskusji naprawdę jest głupi? (np. nie umie posługiwać się logiką, myli podstawowe pojęcia, powołuje się na, mówiąc delikatnie, bardzo słabe źródła...)
3. Nie mogę skrytykować formy, jeżeli forma jest dla mnie większym problemem niż meritum? Co jeśli forma utrudnia komunikację?