Aktywne Wpisy
BananowyKrol +650
opuściłem klapę od kibla bo chciałem sobie usiąść fona poprzeglądać przed prysznicem i klapa się opuszczała była przy samym końcu a ja zacząłem siadać i kawałek jajek mi się tak zahuśtał że był pod klapą a ja całym ciężarem ciała usiadłem na klapie i ją zamknąłem.
#pozdro #bol #niewiemjaktootagowac
#pozdro #bol #niewiemjaktootagowac
mirko_anonim +11
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dyskutowałam z chłopakiem o prostytucji, chciałam wybadać co on sądzi na ten temat. Powiedział, że ma znajomych, którzy korzystają z usług prostytutek i on nie ma nic przeciwko temu, bo "mężczyzna zawsze płaci za seks". Bardzo mnie zniesmaczyło to zdanie, zapytałam czy wg niego on też płaci za seks. Odpowiedział jak gdyby nigdy nic, że teraz to nie, ale na początku związku płacił, a gdyby nie płacił to by
Dyskutowałam z chłopakiem o prostytucji, chciałam wybadać co on sądzi na ten temat. Powiedział, że ma znajomych, którzy korzystają z usług prostytutek i on nie ma nic przeciwko temu, bo "mężczyzna zawsze płaci za seks". Bardzo mnie zniesmaczyło to zdanie, zapytałam czy wg niego on też płaci za seks. Odpowiedział jak gdyby nigdy nic, że teraz to nie, ale na początku związku płacił, a gdyby nie płacił to by
- Panie, ale to połowa mojej pensji.
- To gdzie pan pracuje? - spytał hydraulik.
- Na uniwersytecie. Jestem matematykiem.
- Eee, nie warto. Niech pan przyjdzie do nas. Sam pan widział - trzeba tylko trochę popukać, postukać, a zarobi pan znacznie więcej niż teraz. Tylko kiedy będzie się pan zgłaszał do pracy, niech pan poda wykształcenie podstawowe, bo u nas wyższe nie jest dobrze widziane - poradził hydraulik.
Matematyk zrobił tak, jak mu radził hydraulik i był zadowolony, bo zarabiał teraz znacznie więcej. Pewnego dnia w ramach podnoszenia kwalifikacji hydraulików wysłano na kurs dokształcający. Prowadzący zajęcia mówi:
- Zobaczmy, co pamiętacie z matematyki. Jaki jest wzór na pole koła?
Aby ratować z opresji kolegów, do odpowiedzi zgłosił się matematyk. Podszedł do tablicy, ale że nie pamiętał wzoru, zaczął go wyprowadzać. Zapisał jedną tablicę, drugą i wyszło mu (-πr²). Ten minus mu się nie podobał, zaczął więc wszystko od początku, ale otrzymał ten sam wynik. I nagle usłyszał, jak cała sala podpowiada mu szeptem:
- Zmień granice całkowania, zmień granice całkowania.
#dowcip