3 kwietnia 2006 roku samolot wystartował z bazy lotniczej w Dover w stanie Delaware, a niedługo po starcie systemy samolotu poinformowały, że jeden z silników ma otwarty odwracacz ciągu. W celu uniknięcia katastrofy podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu, które jednak nie powiodło się skutkując rozbiciem maszyny. Mimo wycieku dużej ilości paliwa nie doszło do pożaru i cała 17-osobowa załoga bezpiecznie opuściła wrak, odnosząc jedynie niegroźne obrażenia. Jako przyczynę katastrofy podano błąd pilota, który manipulował przepustnicą uszkodzonego i wyłączonego silnika, zamiast jednego z pozostałych, sprawnych silników. Przednia część kadłuba maszyny została później wykorzystana jako platforma testowa dla awioniki C-5 AMP, a resztę przeznaczono na złom. Wikipedia
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: w sumie wszyscy winni :) Swoją drogą - znaczy to, że na dwóch silnikach C5 nie pofruwa... niezłe bydle tak w ogóle :)
#historiajednejfotografii #lotnictwo #wypadek
Wizualizacja zdarzenia + nagranie z kabiny pilotów.
http://www.dover.af.mil/News/Article-Display/Article/231060/c-5-accident-investigation-board-complete/
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: spokojni aż do ostatniego "oh shit"
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: w sumie wszyscy winni :)
Swoją drogą - znaczy to, że na dwóch silnikach C5 nie pofruwa... niezłe bydle tak w ogóle :)