Wpis z mikrobloga

Odbieram telefon:
[JA]: Halo
[NIEZNAJOMA]: Dzień dobry, ABC z firmy CBA. Czy mogę zająć chwilę?
[J]: Dzień dobry, cieszę się że pani oddzwania. Mam dla pani świetną ofertę ubezpieczenia w kredycie na siedem rat po osiemset złotych.
[N]: ...
[J]: Halo jest pani tam?
[N]: Ekhm tak... Czy jest pan zadowolony z obecnej lokaty w pana banku?
[J]: Tak, może pani zapłacić z banku. Przyjmujemy przelewy. Czy poda mi pani teraz swój pesel?
[N]: Proszę pana... To ja przecież... dzwonię, tak? Pan się pomylił, telefonuję z firmy CBA, chcę panu zaoferować atrakcyjne warunki dla pana oszczędności...
[J]: Z oszczędności też może pani zapłacić, proszę się nie przejmować! Na zdrowiu nie wolno hehe oszczędzać. To jak, weźmie pani też dla brata? Upust 50%.
[N]: To pomyłka... Pan chciał do kogoś innego...
[J]: Oczywiście może też pani kupić ubezpieczenie dla kogoś innego. Nie ma problemu, bo...
[N]: HALO, TO POMYŁKA
[J]: A to #!$%@?
KLIK

Więcej nikt nie zadzwonił :) #truestory
  • 6