Wpis z mikrobloga

Mirki, parę razy w roku lubię powędkować na komercyjnych łowiskach, ale fajnie było by połowić na naturalnym terenie, niestety nasze zajebiste związki wędkarskie skutecznie odstraszają od takich zachcianek (chyba tak ma być?). Teraz trafił mi się wypad nad Jezioro Żywieckie. Do sedna, jak to jest - czy jak nie mam karty wędkarskiej, to nie mogę opłacić 3-dniowej składki i pomoczyć kija jak cywilizowany człowiek?
Ma się jakąś podstawową wiedzę, sprzęt, matę, środki do odkażania, ale co z tego. Nie dziwię się, że nigdzie nie ma ryb, jak te leśne dziadki w zarządach wolą trzymać mięsiarzy za 200 zł na rok, niż wpuścić rekreacyjnego, kulturalnego wędkarza, który zapłaci 75 zł za 3 dni, posiedzi parę godzin i i tak wróci zadowolony, mimo że niewiele złowił, bo przynajmniej wyrwał się z kumplami z domu.
Wyszło, że się żalę, a chciałem dopytać jak to wygląda z tym łowieniem bez karty :)
#wedkarstwo #pzw #bielsko #bielskobiala #zywiec #ryby
  • 13
@cr6d: Policja, Państwowa Straż Rybacka, Społeczna Straż Rybacka, Straż Ochrony Mienia PZW, Państwowa Straż Łowiecka, Straż Leśna, Straż Parków Narodowych i Krajobrazowych
@upadlykociak: A kary zaczynają się od 200 zł, zatrzymanie mienia itp. więc średnio się opłaca.
@mpitas3: jeżelli któryś kolega ma kartę , możecie lowić 1 na 1 on na jedna ty na jedną w razie czego że twoja wędka to jego , przerabiane kilka razy w Polsce już dawno nie mieszkam jak w padam to tak dzięki uprzejmości kolegi obywa sie bez mandatu , na dunajcu i roznowskim
@mpitas3: pytam z ciekawosci, mieszkam w sumie niedaleko, wedkowalem sporo razy i w sumie nie mam najlepszych wspomnień, ale co tam nie bede Cie zniechecał:D imo nastawcie sie na leszcza.