Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj w biedronce. Chciałem kupić pomidorki, ale większość paczek albo miała pleśń na łodygach, albo nawet już na roślinie. Widać było, że sporo leżą, bo liście opadłe.
W kurtce miałem marker i coś mnie podkusiło, żeby zaznaczyć od spodu wszystkie trefne opakowania. Narysowałem na nich małe znaczki.
Dzisiaj idę, chcę kupić pomidory i co? Opakowania z moimi znaczkami, ale już bez pleśni.
Czary.
#przypadek #biedronka #polska #zakupy
  • 5