Wpis z mikrobloga

@szurszur Przed treningiem grupa osób z Motoru zajęła boisko (otwarte dla wszystkich, nie należy do żadnej szkółki piłkarskiej na wyłączność), przy tym nie naruszono niczyjej nietykalności i nikogo nie obrażano. Artykuł jest kłamliwy, ale to chyba żadne zaskoczenie.
  • Odpowiedz
@Venro: Bla bla bla. Była podpisana umowa na użyczenie boiska, więc gadki o tym, że jest dostepne dla wszystkich są własnie manipulacją.
Czy jeżeli ktoś wynajmie sobie gminną salę na wesele i wejda tam kibole to też uznasz, że mieli prawo, bo sala jest publiczna?
Inna sprawa czy szkolne boisko jest dostepne dla kibolskiej patologii.
  • Odpowiedz
@szurszur

Bla bla bla. Była podpisana umowa na użyczenie boiska, więc gadki o tym, że jest dostepne dla wszystkich są własnie manipulacją.


Jest dostepne dla wszystkich, tak jak orliki w większości miast. Na miejsce została wezwana policja, która nie miała podstaw do podjęcia interwencji.

Czy jeżeli ktoś wynajmie sobie gminną salę na wesele i wejda tam kibole to też uznasz, że mieli prawo, bo sala jest publiczna?


Kibice Motoru nie chcą ekspansji
  • Odpowiedz
Jest dostepne dla wszystkich, tak jak orliki w większości miast. Na miejsce została wezwana policja, która nie miała podstaw do podjęcia interwencji.


@Venro: Piszesz bzdury. Jeżeli ktos wynajmuje boisko i za to płaci to on ma pierszeństwo na jego wykorzystanie.
  • Odpowiedz
@szurszur Pierwszeństwo mieli, oczywiście, ale Ty próbujesz poddać w wątpliwość, czy w ogóle powinni mieć na to boisko wstęp. Nie włamali się, nie wtargnęli, tylko przyszli wcześniej i powiedzieli, że nie zejdą. Komuś się to może nie podobać, co oczywiste, ale dla mnie jest to zrozumiałe - nie chcą u siebie ekspansji większych klubów.
  • Odpowiedz
@Venro: naczy sie czekaj czekaj... wchodze w grupie 20 osob na basen, wykupuje bilety zajmujemy wszystkie tory i po godzinie, gdy maja zaczac sie zajecia jakiejs platnej szkolki, stajemy twardo na dnie i mowimy nie zejdziemy mamy pierwszenstwo i #!$%@? i co nam zrobicie.
I wedlug ciebie to jest w porzadku i wszystko ok?
O #!$%@? ( )
  • Odpowiedz
@PurpleHaze Nie napisałem, że to jest w porządku, bo nie popieram podobnych działań, ale kibiców Motoru rozumiem. Gorzej, gdyby komuś stała się krzywda, ale nikt z takimi zamiarami tam nie przyszedł.
  • Odpowiedz
@bobrzastus Nie podkręcaj niepotrzebnie. Napisałem, że gorzej by było, gdyby komuś stała się krzywda. Nie stała, więc możemy potraktować to po prostu za coś niewłaściwego względem najmłodszych, a nie sprawę kryminalną.
  • Odpowiedz
@Venro: Tu nie chodzi o kryminał - gdyby do tego doszło to brak mi było słów dostatecznie obelżywych aby ich opisać.
Chodzi o to że Ty ich rozumiesz, dla Ciebie sytuacja (skoro nikomu nic się nie stało) to tak naprawdę burza w szklance wody - podsumowując po prostu coś niewłaściwego, takie właściwie nic i w sumie zrobili dobrze bo "nie chcą ekspansji u siebie większych klubów"... jakiego k*&^%$a u siebie? :/
  • Odpowiedz
@Venro: wolny rynek kolego. Jak ktoś wynajął boisko na konkretną godzinę to panowie powinni stamtąd grzecznie wypierdzielać w podskokach. A kogo to obchodzi że nie chcą szkółek innych klubów. Niech zmobilizują własny klub żeby taką szkółkę założył.
  • Odpowiedz
@szurszur: Gwoli ścisłości:
1) Kibice nie przegonili dzieci, bo dzieci tam w ogóle nie było. Oni przyszli godzinę przed treningiem i powiedzieli organizatorom, że trening się nie odbędzie bo lublinianie nie życzą sobie Legii w Lublinie i tyle.
2) Boisko nie było wynajęte, bo orlików nie można wynająć. Nikt za to nie zapłacił, bo nie ma takiej prawnej możliwości. Orliki są publiczne, a gdyby szkoła przyjęła pieniądze za wynajem tego obiektu
  • Odpowiedz
@szurszur w Lublinie jest parę szkółek Motoru co chce mieć z tego profit a także dobrych piłkarzy dla swojej drużyny...
Legia myśląc ze ma dużo kasy będzie sobie sobie mogła robić zaplecze gdzie chce... Tak jak robi teraz w ekstraklasie kupując wszystkich kogo chce żeby nawet ich osłabić chodzi mi o zakupy z lecha... warszawiacy chyba chcą wrócić do czasów PRL gdy zabierali ludzi z każdej części Polski bo był ktoś w
  • Odpowiedz