Hey Mirki, potrzebuję waszej rady :). Wkrótce rozpoczynam kurs na A i powolutku chcę już sobie skompletować ciuchy na moto. Aktualnie szukam spodni i kurtki (nie chcę jednoczęściowego kombinezonu), i totalnie nie wiem czy iść w kierunku skór czy tekstylnianych rzeczy :(. Tekstylniane są bardziej funkcjonale (można odpiąć warstwy w środku), lepsza wentylacja, membrana wodoodporna. Skóra po ewentualnym wypadku nadaje się wciąż do noszenia, nie niszczy się tak, ale z kolei zachowuje się gorzej na deszczu. Niektórzy sugerowali mi kupienie jakiegoś tańszego modelu tekstylnianego i wymianę protektorów na lepsze.
Mam mętlik, totalnie nie wiem co wybrać. Pomożecie? Co wy kupowaliście jako pierwsze ciuszki? Macie po kilka zestawów? Jakie firmy polecacie?
@takapani ja bym kupił tekstyl, a później ew. dokupił skórę. Jest bardziej uniwersalny. Tylko na twoim miejscu raczej kupiłbym już coś konkretnego (jakaś średnia półka przynajmniej) bo jazda w najtańszych ciuchach nie sprawia żadnej przyjemności...
@takapani żadego ciucha na moto po wypadku nie wolno nosić, to że czasami nic nie widać prócz kilku przetarc nie znaczy że nic się nie stało. I skłaniałbym się ku tekstylowi, lepiej wentylowane i latem na światłach nie będzie aż tak grzać.
@gerard-kowalski: Tak myślałam, żeby celować już w średnią półkę, bo to się nawet nie opłaca kupić taniochy na start, a po roku wymieniać na lepsze. Lepiej od razu coś troszkę lepszego. A polecasz jakąś konkretną firmę? Czy po prostu mierzyć mierzyć i mierzyć?
@takapani: Modeka robi dość tanie i fajne ciuszki. Miałem kurtkę z modeki, spodnie z Helda i też było spoko. Mój różowy miał Modekę. Przy mierzeniu ważne jest by móc wsiąść w ciuszkach na moto przynajmniej podobne do tego na jakim będziesz jeździła by sprawdzić czy wszystko gra i pasuje. Jak chesz konkretne modele to daj znać.
@takapani wszystko zależy od budżetu + tego jak leży. Niektórzy jeżdżą w modece inny w alpinach, heldzie, spidi. Ustal sobie ile byś chciała wydać mniej więcej i poszukaj co jest w danym budżecie
@takapani: Mi sie skóry zawsze bardziej podobały ale w tekstylnych jednak było mi wygodniej jeśli chodzi przede wszystkim, o wentylacje. Ale tak jak już napisałaś - absolutnie nie kupuj taniochy. I tak będziesz musiała wymienić, kasa pójdzie w błoto (w najlepszym przypadku). Gratuluje decyzji i trzymam kciuki za egzamin ;))
@takapani: mierzyć. Chciałam kupić modeke albo helda, ale okazało się, że zupełnie nie mój kroj, a ubrania powinny być dopasowane. Pasowało mi tylko alpina i dainese
@takapani: jak chcesz coś, w czym będziesz wyglądać kobieco to nie będzie łatwo znaleźć :p Większość damskich kurtek jest szytych jak na faceta i nie są taliowane. Z moim #rozowypasek sporo szukaliśmy dla niej odpowiednich ciuchów. Z kurtek wybraliśmy rebelhorn desert lady, miejskiego ixona oraz letnią drive (z katalogu polo). Ze spodni Modeka z podpinkami i letnie Heldy. Jednak wszystko to jest i dywidualna sprawa i będziesz musiała dużo przymierzyć zanim
@lucasy: Mierzyłam wczoraj kurtki z Modeki, spodni akurat nie mieli, całkiem spoko były, ale te które jakoś lepiej leżały kosztowały 1200 zł, potem dostałam Dainese i wow! Mega wygodny model (1200-1300 zł...), ale wciąż, nie wiem jak spodnie, bo też nie mieli. @gerard-kowalski: Z jednej strony chciałabym wydać mało 1-2k za cały zestaw, z drugiej strony jeśli chcę żeby to było wygodne, jakoś w miarę fajnie wytaliowane, to pewnie z
Rzecz jest w tym, że skóra jak sama piszesz jest naprawialna za to przemaka, trzeba wozić przeciwdeszczówkę, tekstyl gorzej z naprawianiem, trzeba wymieniać spore kawałki, bo gdzie się przygrzeje tam traci parametry jak to plastik, no i trzeba mieć czym a w detalicznym handlu trudno kupić.
Rzecz jest w tym, że skóra jak sama piszesz jest naprawialna za to przemaka
@Gixaar: zależy od czasu, ja w swojej jeździłem do półtorej godziny w deszczu i nic nie przemokło, stąd też nie wożę przeciwdeszczówki gdyż nie puściła do tej pory wody
@takapani: w pierwszej kokejnosci zastanow sie na czym chcesz jedzic po skonczeniu prawka. Jezeli myslisz o czyms typowo turystycznym - wybierz tekstyl, faktycznie jest bardziej funkcjonalny. Natomiast jezeli myslisz o szybkich predkosciach to zaden tekstyl nie zastapi skory, nawet z najlepszymi protektorami. Skora chroni cialo nawet tam gdzie ich nie ma; przy slizgu na asfalcie pozwala uniknac zdarcia skory np z przedramion .
@takapani: kupilam tekstylna kurtkę z alpina, bo skórzana na mnie dobrze nie leżała, a dainese była strasznie droga. Dobrze Cię rozumiem, bo ja akurat miałam gehennę z butami i skończyłam na meskim modelu alpina za 1300zl, bo żadne inne na mnie nie pasowały xD
Wkrótce rozpoczynam kurs na A i powolutku chcę już sobie skompletować ciuchy na moto. Aktualnie szukam spodni i kurtki (nie chcę jednoczęściowego kombinezonu), i totalnie nie wiem czy iść w kierunku skór czy tekstylnianych rzeczy :(.
Tekstylniane są bardziej funkcjonale (można odpiąć warstwy w środku), lepsza wentylacja, membrana wodoodporna.
Skóra po ewentualnym wypadku nadaje się wciąż do noszenia, nie niszczy się tak, ale z kolei zachowuje się gorzej na deszczu.
Niektórzy sugerowali mi kupienie jakiegoś tańszego modelu tekstylnianego i wymianę protektorów na lepsze.
Mam mętlik, totalnie nie wiem co wybrać. Pomożecie? Co wy kupowaliście jako pierwsze ciuszki? Macie po kilka zestawów?
Jakie firmy polecacie?
#motocykle #motomirko #motomirki #motoryzacja #pytanie #pytaniedoeksperta
A polecasz jakąś konkretną firmę? Czy po prostu mierzyć mierzyć i mierzyć?
Mój różowy miał Modekę.
Przy mierzeniu ważne jest by móc wsiąść w ciuszkach na moto przynajmniej podobne do tego na jakim będziesz jeździła by sprawdzić czy wszystko gra i pasuje.
Jak chesz konkretne modele to daj znać.
Komentarz usunięty przez autora
@gerard-kowalski: Z jednej strony chciałabym wydać mało 1-2k za cały zestaw, z drugiej strony jeśli chcę żeby to było wygodne, jakoś w miarę fajnie wytaliowane, to pewnie z
No, cios wibrującej pięści asfaltu i takie tam.
Z kaskiem Ci się pomyliło.
@takapani:
Rzecz jest w tym, że skóra jak sama piszesz jest naprawialna za to przemaka, trzeba wozić przeciwdeszczówkę, tekstyl gorzej z naprawianiem, trzeba wymieniać spore kawałki, bo gdzie się przygrzeje tam traci parametry jak to plastik, no i trzeba mieć czym a w detalicznym handlu trudno kupić.
@Gixaar: zależy od czasu, ja w swojej jeździłem do półtorej godziny w deszczu i nic nie przemokło, stąd też nie wożę przeciwdeszczówki gdyż nie puściła do tej pory wody
Komentarz usunięty przez autora