Równo 52 lata temu Rolling Stones nagrali "(I Can't Get No) Satisfaction" - kawałek oparty na charakterystycznym riffie, który z marszu stał się największym przebojem grupy. Za powstaniem utworu kryje się zabawna historia. Jakiś czas wcześniej, Keith Richards zrobił próbne nagranie głównego motywu w pokoju hotelowym, po czym... usnął. Gdy nad ranem włączył magnetofon, muzyka i tytułowe zakrzyknięcie zajmowały w nim dwie minuty - na reszcie taśmy usłyszał swoje chrapanie :) Gitarzysta w mig dopracował jednak swoje dzieło, a by imitować sekcję detą, zniekształcił melodię przy pomocy fuzzboxa Gibsona (na marginesie: dzięki temu utworowi, mało popularny wcześniej sprzęt, został całkowicie wyprzedany z rynku).
W warstwie tekstowej "Satisfaction" to czysta improwizacja (http://www.groove.pl/the-rolling-stones/i-cant-get-no-satisfaction/piosenka/40147). Jagger, słysząc refren po raz pierwszy, od razu podchwycił temat buntu przeciwko postępującemu konsumpcjonizmowi i zapalił się do swoistego "freestyle'u". Stąd w pierwszej zwrotce wokalista wkurza się na radiowców, przedstawiających durne informacje, w drugiej formułuje zarzut w kierunku telewizji, która uczy "jak żyć", a na końcu okazuje swą wściekłość na dziewczynę, która odmówiła spotkania. Co ciekawe, publika nie trafiła z interpretacją ostatnich wersów. Wszyscy co prawda wiedzieli, że utwór narusza pewne tabu, ale potraktowali odpowiedź dziewczyny ("I'm on a losing streak") jako odmowę seksu. Artyści mieli jednak na myśli, że bohaterowie zwrotki w końcu umówią się, a teraz na przeszkodzie stoi tylko... niedyspozycja dziewczyny.
Piosenka ukształtowała Stonesów jako istotny twór na mapie muzycznego biznesu. Właściwie to dodała im potężnego "kopa". Jagger mawia, że przed nagraniem utworu byli nikim, jednymi z wielu. Richards dodaje, że w repertuarze zespołu istnieje tylko jedna piosenka, a reszta kawałków to jej interpretacje. Miał tu na myśli, że riff z "Satisfaction" obecny jest w przeróżnych wersjach w znaczniej liczbie utworów. I pomyśleć, że obaj muzycy nie byli przekonani do tego, by piosenkę wypuszczać jako singiel. Podobno menedżerowie wydali go po cichu, mimo sprzeciwu duetu, który w wewnętrznym głosowaniu był na "nie". Ale o tym dowiedzieli się już wówczas, gdy kawałek okupował numer 1 na liście przebojów.
Bardzo proszę o ciepłe słowa. Zawaliłem uczelnie, mam długi i jestem na najniższym punkcie życia, boję się jutro obudzić. Jeśli ktoś z szerszą perspektywą może popisać byłbym wdzięczny.
W warstwie tekstowej "Satisfaction" to czysta improwizacja (http://www.groove.pl/the-rolling-stones/i-cant-get-no-satisfaction/piosenka/40147). Jagger, słysząc refren po raz pierwszy, od razu podchwycił temat buntu przeciwko postępującemu konsumpcjonizmowi i zapalił się do swoistego "freestyle'u". Stąd w pierwszej zwrotce wokalista wkurza się na radiowców, przedstawiających durne informacje, w drugiej formułuje zarzut w kierunku telewizji, która uczy "jak żyć", a na końcu okazuje swą wściekłość na dziewczynę, która odmówiła spotkania. Co ciekawe, publika nie trafiła z interpretacją ostatnich wersów. Wszyscy co prawda wiedzieli, że utwór narusza pewne tabu, ale potraktowali odpowiedź dziewczyny ("I'm on a losing streak") jako odmowę seksu. Artyści mieli jednak na myśli, że bohaterowie zwrotki w końcu umówią się, a teraz na przeszkodzie stoi tylko... niedyspozycja dziewczyny.
Piosenka ukształtowała Stonesów jako istotny twór na mapie muzycznego biznesu. Właściwie to dodała im potężnego "kopa". Jagger mawia, że przed nagraniem utworu byli nikim, jednymi z wielu. Richards dodaje, że w repertuarze zespołu istnieje tylko jedna piosenka, a reszta kawałków to jej interpretacje. Miał tu na myśli, że riff z "Satisfaction" obecny jest w przeróżnych wersjach w znaczniej liczbie utworów. I pomyśleć, że obaj muzycy nie byli przekonani do tego, by piosenkę wypuszczać jako singiel. Podobno menedżerowie wydali go po cichu, mimo sprzeciwu duetu, który w wewnętrznym głosowaniu był na "nie". Ale o tym dowiedzieli się już wówczas, gdy kawałek okupował numer 1 na liście przebojów.
#ciekawostki #muzyka #kartkazkalendarza #rollingstones #satisfaction #groovepl
źródło: comment_CK6rbd8h6barx7YoVzFqEMpzLIHPwnL3.jpg
Pobierz@groove_pl: Ciekawa historia :), ale kawałek i tak jest średni
Komentarz usunięty przez autora