Wpis z mikrobloga

@niezgodka: z całym setem support-przerwy-DM, ze startem o 20:00 to nastawiałbym się na koniec w granicach 23:00-23:30, może 00:00 jeśli będą jakieś poślizgi albo jakieś większe zmiany w secie DM. Póki co na tej trasie kończą około 23:10-23:20 (ale dopiero trzy koncerty były, więc marna próbka).
@niezgodka: nie mam pojęcia; trybuny bywają ogromne, można być na górze, na dole; potem jeszcze trzeba przebić się przez bramki czy okopy wokół stadionu. To może trwać naprawdę długo... Jeśli masz na myśli konkretnie Narodowy to byłem tam tylko na płycie, a stamtąd uciekało mi się dość szybko... kilkanaście minut i świeże powietrze.
@niezgodka a weź, popłakałem się pierwszy koncert w życiu, był tak doskonały że nie mozna się przywalić do braku Alana,mimo że brakowało go, początek koncertu słaby tylko Going Backwards dobre potem czekałem do in your room, bis pozamiatał