Wpis z mikrobloga

@MangoZjem: E tam, Szelment kosztuje jakieś 40 zł, Baczewski nawet mniej. Z tańszych, to też Ostoya daje radę. Tylko zachęcam do wspierania polskiego przemysłu spirytusowego. No, może poza Baczewskim ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@MangoZjem: A to perdon, byłem przekonany jakoś, że Stock to 'niepolskie' dzieło. Ogólnie wódki poniżej 40zł/litr to dość niewielki wybór, nie przesadzajmy. Stock też jest droższy, niż 40zł/l, najczęściej 60zł.

A ja żaden burżuj 15k, ino dobrą wódkę lubię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ogólnie wódki poniżej 40zł/litr to dość niewielki wybór, nie przesadzajmy. Stock też jest droższy, niż 40zł/l, najczęściej 60zł.


@hasztag_andrzej: na ja pisalam o 50. Ty napisales, ze mozna za 40 lub taniej
  • Odpowiedz
@xandra: dobra wódka jeszcze lepsza, też nie czuć
@MangoZjem: wódki się nie popija tylko zagryza amatorko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hasztag_andrzej: baczewski jest okropny, znajomi mają mega kaca bo to z zmieniaków, w smaku też szału nie ma
z tanich wódek to już lepiej żubrówka czarna
zaintrygował mnie ten szelment, muszę spróbować
cena też nie zawsze jest wyznacznikiem jakości, piłem grey goose i tak wykrzywiało
  • Odpowiedz
@MangoZjem: Nieporozumienie, miałem na myśli butelkę, a nie litr.
@Ortofenylofenolan_sodu: Wódka może dobrze smakować. Choć sam się dość niedawno o tym przekonałem. Ja osobiście wolę ziemniaczane, no ale to kwestia gustu. Jakbyś chciał się do ziemniaka przekonać, to polecam Chopin albo Młody Ziemniak, ale to drugie ciężko dostać.

I cena nie jest wyznacznikiem jakości zdecydowanie, np Belvedere jest mocno średni. Ale z kolei Beluga to najlepsza wódka, jaką dane było
  • Odpowiedz