[a.....a]

Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy się z niego śmieją bo ma duże okulary. Mama pociesza go i mówi, że to nieprawda. Zaraz potem dodaje: 
-Jasiu połóż okulary na stole i idź na górę.
Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy: 
-Matka, co za rower leży na stole?

#suchana #heheszki

[mirek_januszy]

@anamakota suche, że musiałem popić

[Jack0wy]

@anamakota jezuuuu jaka to ma brodę, ze 20 lat temu jako dzieciak to opowiadałem :)

[a.....a]

@Jack0wy: @mirek_januszy: ten jest jednym z moich ulubionych( ͡° ͜ʖ ͡°)

[apee]

@anamakota:
Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy się z niego śmieją bo ma dużą głowę. Mama pociesza go i mówi, że to nieprawda. Zaraz potem dodaje:
-Jasiu weź swój beret i skocz po 10kg ziemniaków

[a.....a]

@szeryfe: zajebisty jest nie gadaj xD

[j.....a]

@szeryfe: to jest właśnie tzw. "suchar"

[PAT0S]

@anamakota: przestałaś się starać

[a.....a]

@PAT0S: xD nie wiem jak to skomentowac nawet.

[Yudep]

@anamakota: suche , ze aż czerstwe

[fivechelm]

@anamakota: A ja słyszałem taką wersję :D
Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy się z niego śmieją bo ma duże okulary. Mama pociesza go i mówi, że to nieprawda. Zaraz potem dodaje:
-Jasiu połóż okulary na szafce i idź do pokoju.
Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy:
-Kur*# kto zostawił rower w przedpokoju!?

[D0minik]

Jasio przychodzi do domu płacząc i mówiąc:
- Mamo koledzy w szkole się ze mnie śmieją, że jestem gruby.
- To nie prawda, a teraz idź do łazienki, bo zupa w wannie stygnie

[n.....r]

@anamakota: k strasburger, to ty?

[a.....a]

@D0minik: ostatnio wstawialam xD haha

[CoJaRobje]

@anamakota
Jasiu przychodzi to domu i skarży się ze w szkole wszyscy się śmieją że sepleni.
- to nie możliwe, mówi mama. W naszej rodzinie nikt nie ma wady wymowy. Siostra ci to udowodni. Kasiu powiedz rowerek.
-khhhhhhhhhhhhh

[a.....a]

@CoJaRobje: haha xD

[syn_krola_dystrybutorow]

@anamakota: Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie:
- mamo, a dzieci w szkole się ze mnie śmieją, że jestem wampirem...
- Jasiu nie przejmuj się, oczywiście, że nie jesteś. Ale jedz już ten barszczyk bo ci skrzepnie...