Wpis z mikrobloga

W pewnym momencie do osób na przystanku podszedł mężczyzna z kebabem, poprosił o ogień i objął jedną z dziewczyn. - Pójdziesz ze mną - miał powiedzieć i pociągnął ją za sobą. W obronie dziewczyny stanął kolega Elwiry i Anny. Agresor rzucił w niego kebabem, dołączyli jego koledzy i wywiązała się bójka. - Próbowałyśmy ich rozdzielić - wspomina Anna. - Tylko krzyczałyśmy - podkreśla Elwira. - Bo gdybyśmy chociaż coś zrobiły. Dostałyśmy za nic.


Fajnie ich rozdzielały krzykiem xD gdyby to zrobili inaczej to pewnie nie dostały by po twarzy butelką moze kebabem ewnetualnie
#tulipan