Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W ramach wyjścia ze #!$%@? planuję wyprowadzkę z domu rodzinnego mieszczącego się w miejscu gdzie psy szczekajo dupami. Na celowniku miałem Wrocek i P-ń. Po namyśle odpuściłem sobie pierwsze miasto z powodu chęci jak największego ograniczenia związków z obecnym trybem życia, mimo że wg wykopków jest ono lepsze pod każdym względem.
Mam więc kilka pytań do ludzi mieszkających w #poznan miasto doznań, zarówno tych rodowitych jak i napływowych. Rodowitym poznaniakom często zarzuca się skąpstwo oraz lokalny etnocentryzm (nie wiem czy dobrze to nazwałem, ale mam na myśli "poznańskie = najlepsze"). Jak bardzo jest to prawda? To pierwsze aż tak bardzo mi nie przeszkadza (o ile nie jest skrajne), bo sam mam węża w kieszeni, ale to drugie nie wiem, mam nadzieję że to nie jest #!$%@? warszawska mentalność polegająca na wyliczaniu sobie nawzajem kto od ilu pokoleń tu mieszka. Kolejna sprawa, w jakich dzielnicach szukać pokoju na wynajem a jakie omijać? Jak z cenami wynajmu w porównaniu do innych polskich dużych miast? Ostatnią sprawą jest kwestia pracy? Ile można zarobić w przeciętnej gównopracy? Podobno macie tu najniższe bezrobocie w kraju. Chociaż i tak chyba zacznę od Amazonu, bo to najszybsza i najpewniejsza opcja na start.
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi.
#kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dope
Pobierz
źródło: comment_n9j42kr1hDifTevoO5sPqxWGM7yofLjs.jpg
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania: Poznańskie = najlepsze to wśród ludzi aż tak nieodczuwalne , natomiast to słynne skąpstwo stary odczujesz na każdym kroku , będą Cię ganiać za 20 groszy. Moja dobra rada , wybierz inne miasto , przede wszystkim co jest dużo ważniejsze niż mentalność mieszkańców to jest to zwyczajnie nieopłacalne miasto do życia w stosunku zarobki wydatki, a jest to wg mnie bardzo dziwne bo przecież bezrobocie jest tutaj najniższe w kraju.
@AnonimoweMirkoWyznania:
- Skąpstwo - bardziej bym nazwał racjonalne prowadzenie finansów swoich / rodziny / miasta. Że z innych miast tak Poznaniaków nazywają to nic innego tylko zazdrość przez nich przemawia :D
- Etnocentryzm - wiesz każdy swoje miasto/region chwali to samo masz we Wrocławiu, Warszawie itp.
- Wyliczanie kto ile pokoleń mieszka w danym mieście to specjalność Warszawy, w Poznaniu nie spotkałem sie z tym nigdy.
jak Amazon to szukaj noclegu na: Ogrodach, Jeżycach, Junikowie, Górczynie może Grunwald(fajnie ale drożej). Omijaj raczej Dębiec i Wildę z Jeżycami też by trzeba ostrożnie. Tanie mieszkania ale daleko od Amazonu znajdziesz po drugiej stronie rzeki, Rataje, Żegrze czy jakaś Łacina. Ale bedziesz jechał 1.5h do pracy minimum w jedną stornę
@AnonimoweMirkoWyznania: a tam takie #!$%@? ziomeczku, masa ludzi to jak ująłeś napływowi, po prostu czasami odczujesz jakieś charakterystyczne elementy kultury, ale wciąż to jeden kraj, nie wyjeżdżasz do Azji czy odczuć inną kulturę :) Co do mieszkania obecnie raczej każda dzielnica jest spokojna, czasy błogiej patologii chyba się skończyły, co najwyżej parę ulic by się znalazło, które lepiej ominąć, więc tutaj raczej zostaje kwestia lokalizacji. Najbezpieczniej chyba mieszkanko w bloku Rataje
@AnonimoweMirkoWyznania: co bym dodał żeby było tez pozytywnie to jak wyżej pisali miasto w porównaniu do innych dużych miast jest dość bezpieczne. Jeśli masz auto to mocno rozwinięte przedmieścia poznania są dużo tańsze w najmie , a i o robotę tez nie trudno w zasadzie w całym powiecie , wiec nawet głównego życia w samym miescie nie musisz prowadzić.
@LosB: Nie wiem za bardzo czego może zazdrościć Poznaniowi jakiekolwiek inne
OdległaFranca: @calkowitybrakrozumu: w takim razie w ogóle jest w Polsce jakieś duże miasto opłacalne jeżeli chodzi o stosunek zarobków do kosztów życia? Wg mnie nie, bo w każdym za gównopracę wypłata jest prawie jak na prowincji a koszty życia jak na zachodzie. Chyba że jest się programistą, to wtedy żadne koszty życia nie są straszne.

Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania olej ten Amazon. Będziesz jeździł za miasto żeby słychać narzekań jakiegoś gamonia brygadzisty co zarabia 200 zł wincyj i jest king. Zrób uprawnienia na wózek widłowy, poszukaj roboty blisko domu albo odwrotnie. Zarobisz na dzień dobry około 2k. Każde miasto będzie słabe jak będziesz jechał godzinę do roboty w jedną stronę. Polecam szukać mieszkania na Piątkowie. Za pokój licz tak 500-700. Dobry dojazd do suchego lasu gdzie jest kilka firm i
@AnonimoweMirkoWyznania: 6 lat mieszkam w Poznaniu, a rodowitych poznaniaków znam może z dwóch. Skąpstwa ze strony mieszkańców nie odczułam, normalni ludzie, jak wszędzie, ze swoimi szczęściami i problemami. Ogromną zaletą Poznania jest niskie bezrobocie, tu naprawdę trzeba się postarać by móc być bezrobotnym. Poznaniacy jeżdżą znacznie lepiej niż warszawiacy, korki mamy mniejsze niż w Łodzi, a chodniki lepsze niż Szczecin, choć do morza dalej. Wieżowców nie mamy, ale miasto ma swój
ZakochanaTowarzyszka: @AnonimoweMirkoWyznania: Mieszkam w Poznaniu od 8 lat (5 lat Winogrady, 2 lata Jeżyce, ponad rok na Wildzie) i pokochałam to miasto jak swoje rodzinne. Podczas kiedy z moją wioseczką łączy mnie teraz tylko sentyment i rodzina, Poznań uwielbiam ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Jest naprawdę fajny do mieszkania. Wiara (ludzie ;)) nie zadziera nosa, jest wśród autochtonów trochę regionalny sznyt, ale gdzie nie ma? To jest naprawdę fajne.
Obie rzeczy występują tu bardzo mocno. Ale ja widzę je raczej pozytywnie, jako gospodarność i lokalny patriotyzm, które nikomu nie szkodzą. A że szanują wydane pieniądze? Bardzo dobrze!
To, że mogę znaleźć duży wybór produktów regionalnych? Świetnie!