Wpis z mikrobloga

Taka oto historia mi się przydarzyła w ostatnim tygodniu:

Zostałem wezwany listownie do skarbówki celem wyjaśnienia ostatniego rozliczenia. W liście oznajmili mi, że mam się stawić do pokoju 416. Budynek urzędu skarbowego do którego należę jest chyba najstarszym budynkiem w moim mieście i nie ma w nim windy. Idę więc schodami na to czwarte piętro... Na trzecim piętrze zorientowałem się, że portfel wraz z dowodem osobistym zostawiłem w samochodzie, mając nadzieję, że biurwa o niego nie zapyta poszedłem dalej.

Kiedy doszedłem do pokoju 416 moim oczom ukazała się kartka przyklejona do drzwi "416 przeniesiony do 620". Gurwa! Idę więc do pokoju 620 - kolejne dwa piętra, pukam, wchodzę a tu babka do mnie od razu bez "Dzień dobry", bez czegokolwiek:

- Wezwanie?
- Tak.
- Do pokoju 415...
- ...

Gurwa x2! W tym momencie poczułem się dokładnie tak:


Na szczęście na pokoju 415 się skończyło, ale...


#truestory #gownowpis #takbylo #pasta